O tej brutalnej sprawie informowaliśmy w artykule " MZK Koszalin: Brutalne pobicie kontrolera". Prokuratura ustaliła, że napastnik atakując kontrolera biletów nie miał zamiaru jego zabicia. W wyniku tego zdarzenia kontroler odniósł obrażenia średnia: ma złamany nos, pękniętą szczękę i uraz psychiczny.
Prokuratura postawiła napastnikowi zarzut z artykułu 157 kodeksu karnego, czyli "naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia". Grozi za to maksymalna kara 5 lat pozbawienia wolności.