ekoszalin.pl pierwszy poinformował o tym problemie w materiale "W połowie marca poznamy wykonawcę boiska treningowego na Gwardii. Niezbędne do realizacji inwestycji jest wycięcie drzew" . Podaliśmy wówczas, że "do realizacji inwestycji będzie niezbędne wycięcie kilkudziesięciu drzew - głównie lipy drobnej (17 sztuk). Ponadto znikną z terenu budowy głóg posiadający 5 pni i wiśnia. Stadionowy drzewostan zostanie uzupełniony nowymi nasadzeniami". Zamieściliśmy nawet mapę zaplanowanych wycinek drzew:
Teraz grupa koszalińskich miłosników przyrody upomniała się o drzewa pisząc list otwarty. Oto jego treść: ,,Usilnie prosimy Pana Prezydenta o korektę projektu budowy euroboiska (w kompleksie boisk Gwardii), wykluczając z niego wycinkę drzew.
Szpaler lip i kilkadziesiąt innych drzew – cennych przyrodniczo – chroni ten teren przed osuwiskami, a jednocześnie wiąże wodę, nie mówiąc już o wiatro-, pyło-, dźwiękochłonnej roli tych drzew.
Wycięcie tylu drzew spowoduje zachwianie istniejącej biocenozy, w tym nieobliczalne skutki w gospodarce wodnej boisk, a także uniemożliwi ptactwu wyprowadzenie lęgów.
Koszalin usytuowany jest na podmokłych gruntach, dlatego każde drzewo ma nieocenioną wartość.
Liga Ochrony Przyrody, partia Zieloni, Związek Lokatorów i Spółdzielców oraz Nieformalna Grupa Ochrony Przyrody zwracają się do Pana o zmianę projektu budowy euroboiska w imię wyższych wartości, jakie m.in. stanowi miejska przyroda".
Jako Zieloni Koszalin podpisaliśmy się pod tym listem. Wszelkie inwestycje powinno się bowiem planować tak, by w miarę możliwości uniknąć wycinki drzew, bezcennych w dobie ocieplenia klimatu.
Władze Koszalina twierdzą, że potrzebuje czasu na ponowne przeanalizowania projektu i podjęcie decyzji.
Fot. Halina Kołtan, Zieloni Koszalin