– Oficer w zamian za łapówki załatwiał zakwaterowanie w konkretnym hotelu np. w Zamościu – mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Szymon Banna. – Do przyjmowania pieniędzy dochodziło w kilku ratach w trakcie bezpośrednich spotkań, które następowały w Zamościu oraz w niewielkiej miejscowości w województwie zachodniopomorskim. Podczas ostatniego takiego spotkania, oprócz pieniędzy, żołnierz otrzymał również automatyczny ekspres do kawy. Po doprowadzeniu do prokuratury mężczyzna ten otrzymał zarzut przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za podjęcie pośrednictwa w załatwieniu właścicielowi jednemu z hoteli umowy na zakwaterowanie żołnierzy. Oficerowi grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.