Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Kapsułki z krwią krokodyla w przesyłce pocztowej. Przesyłka pochodziła z Tajlandii i miała trafić do Koszalina.

Autor Ala za KAS Szczecin 4 Października 2023 godz. 19:10
Zachodniopomorska KAS zatrzymała przesyłkę z kapsułkami z krwią krokodyla. Przewóz przez granicę żywych okazów roślin i zwierząt zagrożonych wyginięciem oraz wykonanych z nich przedmiotów (bez specjalnych pozwoleń) jest przestępstwem.

Zachodniopomorska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zatrzymała ostatnio przesyłkę z kapsułkami z krwią krokodyla. Przesyłkę wykryli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli paczek i przesyłek w Oddziale Celnym przy Poczcie Polskiej w Szczecinie. Nadana była w Tajlandii i miała trafić do obywatela polskiego mieszkającego w Koszalinie. W przesyłce znajdowało się 80 szt. kapsułek o nazwie CROCODILE BLOOD.

 

Funkcjonariusze wykryli towar za pomocą urządzenia RTG. Na deklaracji nadawca wpisał, że przesyłka zawiera „tabletki SFF" o niewielkiej wartości 300 THB (ok. 35 zł).

 

Koordynatorka ds. CITES* potwierdziła, że w obu przesyłkach znajdowały się preparaty zawierające suszoną krew krokodyla syjamskiego (Crocodylus siamensis). Gatunek ten objęty ścisłą ochroną, wymieniony w zał. A do rozporządzenia Rady(WE) 338/97 z dnia 9 grudnia 1996 r. w sprawie ochrony gatunków dzikiej fauny i flory w drodze regulacji handlu nimi.

 

Przesyłką zajmuje się teraz Dział Dochodzeniowo Śledczy Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Szczecinie.

 

Produkty z krwi gadów są popularne w Tajlandii i wielu innych krajach Dalekiego Wschodu. Sprzedawane są tam jako suplement, który rzekomo wspomaga leczenie raka.

 

Przypominamy, że przewóz przez granicę żywych okazów roślin i zwierząt zagrożonych wyginięciem oraz wykonanych z nich przedmiotów (bez specjalnych pozwoleń) jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, wysoką grzywną i przepadkiem okazów.

 

*Konwencja o Międzynarodowym Handlu Dzikimi Zwierzętami i Roślinami Gatunków Zagrożonych Wyginięciem zwana jest również - od miejsca jej podpisania w 1973 r. - Konwencją Waszyngtońską (CITES). Jej celem jest ochrona zwierząt i roślin zagrożonych wyginięciem poprzez kontrolę i ograniczanie handlu nimi. Podpisało ją 175 państw, a Polska ratyfikowała ją w 1989 r.

 

Pod ochroną Konwencji CITES jest kilkadziesiąt tysięcy gatunków roślin i zwierząt. Wśród nich są m.in. małpy, małpiatki, kapucynki, lwy, tygrysy, pumy, żbiki, a także wilki, słonie, nosorożce czy hipopotamy. Pod ochroną są także niemal wszystkie papugi, gwarki, węże, krokodyle, aligatory, wiele jaszczurek, pijawki, niektóre małże i ślimaki oraz prawie wszystkie koralowce. Według przepisów konwencji nie ma znaczenia, czy przewożone przez granicę są żywe zwierzęta, martwe osobniki, trofea myśliwskie czy np. skóry i wyroby skórzane, żywność, medykamenty, wyroby z kości słoniowej, czy rogu nosorożca. Od 1997 r. obowiązują w Polsce związane z tym przepisy karne.