Biało-Czerwoni wiele nie zmienili z poziomu gry, do którego nas przyzwyczaili. Do 73. min grali wolno, schematycznie i nie potrafili zdobyć gola. Losy meczu rozstrzygnął przypadek... Odbita piłka ręką dała Polakom rzut karny. Ten na "dwa tempa" pewnie wykorzystał Robert Lewandowski. "Lewy" zdobył także dugą bramkę popisując się technicznym uderzeniem.
Mimo że Polacy w tym pojedynku zdecydowanie przeważali, to grając jednostajnie nie zachwycili.
Trzy punkty zostały zdobyte i to można uznać za najlepszą wiadomość tego wieczora. Niestety reprezentacja Polski nie pozostawiła po sobie dobrego wrażenia i oprócz czystych, piłkarskich umiejętności, zabrakło gromko zapowiadanej boiskowej walki. Czy ta pojawi się już w niedzielę?