Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Fundacja Batorego: Referendum 15 października 2023 roku uderza w zasady demokratycznego państwa

Autor Ala za Fundacja Batorego 1 Września 2023 godz. 2:59
Zgodnie z art. 125 Konstytucji RP referendum ogólnokrajowe może być przeprowadzone w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa. Tymczasem żadne z czterech pytań referendalnych nie odnosi się do takich spraw, a treść i sposób sformułowania pytań nadają mu charakter politycznego plebiscytu, stanowiąc zaprzeczenie i wypaczenie tej ważnej formy demokracji bezpośredniej.
Stanowczo podkreślamy, że w demokratycznym państwie prawa organizacja wyborów razem z referendum gwarantować musi obywatelom i obywatelkom wolność wyboru, prawo do tajności oddawanego głosu oraz wolność głosowania w jednym lub w obu z nich. W obecnym stanie prawnym warunki te nie są spełnione, a zarządzone referendum nie spełnia wymogów określonych w Konstytucji RP.

Przypominamy, że zgodnie z art. 125 Konstytucji RP referendum ogólnokrajowe może być przeprowadzone w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa. Tymczasem żadne z czterech pytań referendalnych nie odnosi się do takich spraw, a treść i sposób sformułowania pytań nadają mu charakter politycznego plebiscytu, stanowiąc zaprzeczenie i wypaczenie tej ważnej formy demokracji bezpośredniej.

Ponadto, ustawa referendalna została uchwalona w 2003 roku, a przepisy dotyczące referendum ogólnokrajowego i lokalnego nie zostały włączone do Kodeksu wyborczego uchwalonego w 2011 roku. Obie ustawy – Kodeks wyborczy i ustawa o referendum – regulują niektóre elementy organizacji głosowania w sposób odmienny, ich przepisy w pewnych zakresach są ze sobą niespójne, a w innych wprost sprzeczne. Rodzi to szereg problemów natury praktycznej i prawnej nierozwiązanych w przyjętej naprędce nowelizacji ustawy o referendum z 7 lipca 2023 (patrz: opinia prawna dr. hab. Krzysztofa Urbaniaka, członka Zespołu Ekspertów Wyborczych Fundacji Batorego), w szczególności związanych z zapewnieniem prawa do tajności głosowania oraz przestrzeganiem zasady równości w procesie wyborczym.

Wprowadzając możliwość jednoczesnego prowadzenia kampanii wyborczej i referendalnej, nie wprowadzono przepisów, które zapewniałyby przejrzystość oraz transparentność ich równoległego prowadzenia. W efekcie kampania referendalna prowadzona jednocześnie z kampanią wyborczą pozwala na ukrycie wydatków wyborczych ugrupowań wystawiających kandydatów w wyborach ze względu na różne regulacje odnoszące się do wydatków na agitację wyborczą i referendalną. Inny katalog podmiotów prowadzących agitację w kampanii referendalnej i kampanii wyborczej, inne standardy finansowania wydatków kampanijnych, brak przepisów rozgraniczających oba procesy, powodują de facto ich przenikanie się i zaburzają agitację wyborczą uregulowaną przepisami Kodeksu wyborczego, wpływając na realizację zasady równości w procesie wyborczym.

Wspieramy apel organizacji społecznych o przygotowanie przez PKW instrukcji dla obwodowych komisji wyborczych dotyczącej realizacji prawa wyborców do wzięcia udziału albo odmowy wzięcia udziału w referendum.

Zwracamy uwagę, że wciąż brakuje informacji wyjaśniających czym jest karta ważna/nieważna w referendum, a czym głos ważny/nieważny oraz w jaki sposób wyborca skorzystać może z odmowy wzięcia udziału w głosowaniu referendalnym. W tym kontekście podkreślamy, że w przypadku braku jasnych wytycznych PKW, zalecających komisji wyborczej ustalenie, w którym głosowaniu wyborca chce wziąć udział, tajność głosowania może być naruszona.

Zwracamy również uwagę, że istnieją poważne obawy, iż głosy oddane za granicą mogą zostać nie policzone lub przepaść ze względu na zbyt krótki czas na podliczenie głosów oraz ograniczony skład osobowy obwodowych komisji wyborczych (zgodnie z art. 230 § 2 Kodeksu wyborczego, jeżeli właściwa okręgowa komisja wyborcza nie uzyska wyników głosowania w obwodach głosowania za granicą w ciągu 24 godzin od zakończenia głosowania, głosowanie w tych obwodach uważa się za niebyłe).

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe zastrzeżenia wyrażamy stanowisko, że referendum 15 października 2023 roku uderza w zasady demokratycznego państwa, wypacza ideę referendum oraz zagraża rzetelności i uczciwości zbliżających się wyborów parlamentarnych.
 
 
Andrzej Rychard, przewodniczący Rady Fundacji im. Stefana Batorego
Edwin Bendyk, prezes Zarządu Fundacji im. Stefana Batorego
 
Wspieramy apel kilkudziesięciu organizacji społecznych z dnia 29 sierpnia 2023 skierowany do Państwowej Komisji Wyborczej o przygotowanie wytycznych dla obwodowych komisji wyborczych, które zapewnią wyborcom możliwość realizacji prawa do wzięcia udziału albo odmowy wzięcia udziału w referendum zarządzonym na 15 października wraz z wyborami oraz do zachowania tajności głosowania.

Czytaj też

Kampania w mediach społecznościowych: PiS najwięcej wydaje, ale nie jest liderem zasięgów

Ala za Fundacja Batorego - 3 Października 2023 godz. 12:53
KW Prawa i Sprawiedliwości pozostaje liderem wydatków. W nowej fali badania, obejmującej tydzień od 20 do 27 września 2023 roku, wydał 340 tys. zł. Koalicja Obywatelska w tym czasie przeznaczyła na reklamy 216 tys. zł. Liderem zasięgów w analizowanym okresie są reklamy Koalicji Obywatelskiej, które łącznie osią­gnęły 31,8 mln wyświetleń, przy 29,6 mln wyświetleń Prawa i Sprawiedliwości. Fundacja Batorego sporządziła już drugi z serii raportów przedstawiających wykorzystanie mediów społecznościowych w kampanii wyborczej i kampanii referendalnej. Najważniejsze wynikające z tej analizy wnioski to:  Brakuje istotnych zmian w strategii mikrotargetowania. Komitety stawiają na większe segmenty (powyżej 100 tys.). 84% środków KW Prawa i Sprawiedliwości przeznaczanych na reklamy w Meta trafia do kampanii docierających do osób z więcej niż jednego okręgu wyborczego. Trzecia Droga aż 88% reklam kieruje do pojedynczych okręgów. Strategie Prawa i Sprawiedliwo­ści oraz Koalicji Obywatelskiej są bardzo podobne. Niecała połowa ich reklam ma trafiać do szer­szych grup odbiorców, a około 56% to reklamy kierowane do wyborców z konkretnego okręgu wyborczego. Reklamy, w które w analizowanym okresie zainwestowano najwięcej, to umieszczone na platfor­mie Meta wezwanie przez Koalicję Obywatelską na marsz 1 października, a na platformie Google (YouTube) reklamy Prawa i Sprawiedliwości odnoszące się do Donalda Tuska. Znikomy okazuje się udział reklam referendalnych w całości działań poszczególnych komitetów: zarówno pod względem liczby reklam oraz wyświetleń, jak i alokowanych budżetów (dotyczy platformy Meta). Prawo i Sprawiedliwość emituje na platformie Meta najwięcej reklam referendalnych, ale od po­czątku kampanii wykryto ich tylko 19 i przeznaczono na nie tylko 0,38% budżetu.Na tym etapie kampanii nie odnotowano istotnych działań innych organizacji czy firm nawiązujących do referendum (platforma Meta). Tematycznie KW Prawa i Sprawiedliwości kładzie nacisk na gospodarkę i bezpieczeństwo, a unika ekologii i działań profrekwencyjnych (platforma Meta). Koalicja Obywatelska skupia się na sprawach społecznych, gospodarce oraz ekologii i środowisku. Wspólnie z Nową Lewicą najintensywniej prowadzi działania na rzecz frekwencji, zarówno w wyborach, jak i na spotkaniach wyborczych.  

Obowiązki mediów publicznych w okresie przedwyborczym

Ala za Fundacja Batorego - 22 Września 2023 godz. 13:10
Na nadawcach publicznych ciążą szczególne obowiąz­ki w zakresie organizowania debat kandydatów czy też przeznaczania czasu antenowego, jak również relacjonowania kampanii wyborczej w sposób wyważony i neutralny, z uwzględnieniem zasad pluralizmu. O obowiązkach mediów publicznych wynikających z Konstytucji RP, standardów międzynarodowych, ustawy medialnej oraz prawa wyborczego – pisze w analizie forumIdei dr Dominika Bychawska-Siniarska. Autorka podkreśla, że media publiczne odgrywają kluczową rolę w czasie przed wyborami i w trakcie kampanii wyborczej, pełniąc wiele ważnych funkcji. Ze względu na fakt, że media publiczne są instytucjami finansowanymi z publicznych środków, ciąży na nich odpowiedzialność za dostarczanie obiektywnych, rzetelnych i zrównoważonych informa­cji.   Problem udziału mediów publicznych w szeroko rozumianej kampanii wyborczej jest traktowany jako jeden z koniecznych ele­mentów neutralności władz publicznych. Sposób działania mediów stanowi newralgiczny punkt dla zachowania „równości szans" przez uczestników procesu wyborczego, bo tak dokonuje się „powiąza­nie" roli mediów publicznych z zasadą równości wyborów.   Wolność wypowiedzi pełni kluczową funkcję w każdym demokratycznym państwie i społeczeń­stwie, stąd ważne jest, aby mechanizmy w danym systemie prawym zapewniały realną możliwość jej realizacji. Konstytucja RP z 2 kwietnia 1997 roku, poprzez jej artykuły 14 i 54, jest gwarantem wolności mediów i wolności wypowiedzi.   Straż­nikiem wolności słowa, ale też wywiązywania się z obowiązków ustawowych przez media publiczne, jest w świetle art. 213 Konstytucji RP Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Stoi ona na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego realizowanego za pośrednictwem w radiofonii i telewizji.   Autorka opisując obowiązki nadawców publicznych w świetle standardów międzynarodowych przypomina, że w orzeczeniu Handyside przeciwko Wielkiej Brytanii stanowiącym jeden z najważniejszych wyroków strasburskich w sprawach dotyczących wolności wypowiedzi, Trybunał stwierdził:    „swoboda wypowiedzi stanowi jeden z filarów demokratycznego społeczeństwa, (...) nie ogranicza się więc jedynie do informacji i poglądów, które są odbierane przychylnie, uważane za nieobraźliwe bądź neutralne, lecz odnosi się także do tych, które obrażają, oburzają lub wprowadzają niepokój w państwie lub części społeczeństwa. Takie są bowiem wymagania pluralizmu, tolerancji, otwartości na inne poglądy, bez których nie istnieje demokratyczne społeczeństwo".   W kontekście wyborów z art. 21 Ustawy o radiofonii i telewizji wynika, iż na mediach publicznych ciąży obowiązek neutralno­ści politycznej. Po pierwsze, taka neutralność oznaczać musi zapewnienie wszystkim konkurującym ugrupowaniom politycznym (kandydatom) równego dostępu. Powinno to być gwarantowane przez prawo, zwłaszcza przez ustalenie czasu nadawania oraz swobody przekazywanych treści.   Po drugie, neutralność mediów publicznych odnosi się do sposobu relacjonowania wydarzeń publicznych w okresie – szeroko rozumianej – kampanii wyborczej.   W rozporządzeniu KRRiT dotyczącym dostępu do anteny naczelnych organów państwa z 1996 roku wskazano, że podmiotami uprawnionymi do bezpośredniego publicznego komunikowania się z oby­watelami są tylko i wyłącznie cztery osoby w państwie, określane mianem naczelnych organów państwa. Tymi osobami są:    prezydent Rzeczypospolitej Polskiej,  marszałkowie Sej­mu i Senatu,  prezes Rady Ministrów.    Zapis o prezentacji i wyjaśnianiu polityki państwa w spo­sób bezpośredni jest także szczególnie istotny dla samych nadawców. W tym przypadku funkcja nadawców powinna sprowadzać się do udostępnienia anteny wymienionym politykom, bez prawa komentowania i oceny prezentowanych wystąpień bezpośrednio po ich emisji. Następuje to zwyczajowo dopiero w najbliższych wydaniach serwisów informacyjnych na antenach poszczególnych programów Telewizji Pol­skiej. Konkludując, dr Dominika Bychawska-Siniarska podkreśla, że nad wykonywaniem zadań ciążących na mediach publicznych czuwa Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która na podstawie raportów przedstawianych przez nadawców kontroluje czas przeznaczony dla poszczególnych sił po­litycznych, a w razie naruszenia zasad wynikających z ustawy lub rozporządzeń może interweniować wobec nadawcy (art. 6 ust. 2 pkt 5 ustawy RTV). Przewodniczący KRRiT na podstawie art. 53 ustawy RTV może nakładać kary finansowe w razie niewywiązywania się przez nadawców z obowiązków usta­wowych.