Zachodniopomorscy funkcjonariusze KAS pełniący służbę przy Poczcie Polskiej skontrolowali przesyłkę z USA, która miała trafić do odbiorcy z województwa zachodniopomorskiego. Nadawca zadeklarował, że w przesyłce znajdują się elementy metalowe. Faktycznie w przesyłce znajdowały elementy metalowe, które okazały się urządzeniami przeznaczonymi do kłusownictwa, które nie są tzw. pułapkami żywołownymi. (Pułapki żywołowne tzw. żywołapki to większe konstrukcje służące do humanitarnego odłowu zwierząt takich jak koty, susły, nornice, szczury, lisy czy kuny.) Producent w „korzyściach" tych urządzeń wymienia m.in. wysoką skuteczność i szybką śmierć złapanego zwierzęcia.
Prawo łowieckie zabrania gromadzenia, posiadania, wytwarzania, przechowywania lub wprowadzania do obrotu narzędzi i urządzeń przeznaczonych do kłusownictwa. Złamanie tego zakazu zagrożone jest grzywną, karzą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do jednego roku.
Sprawę przekazano policji.