Kołobrzeg z szansą na tytuł Europejskiej Stolicy Kultury

Europejska Stolica Kultury to prestiżowy tytuł przyznawany na rok przez Unię Europejską. Miasto, które zostaje Europejską Stolicą Kultury, przez rok realizuje specjalny program kulturalny, realizuje też własne inwestycje, które mają przyczynić się do jego rewitalizacji i wspomóc długoterminowy rozwój nie tylko artystyczny, ale także społeczny czy gospodarczy. W 2029 roku kulturalnymi stolicami zostaną dwa miasta – jedno z Polski, drugie ze Szwecji.

O przystąpieniu do konkursu oficjalnie poinformowały władze miasta 25 kwietnia br.  - Zaczął się dla nas nowy, znacznie trudniejszy etap aplikacji. Jestem przekonana, że przejdziemy go pomyślnie. Mam nadzieję, że naszym entuzjazmem zarazimy również mieszkańców pozostałych miast Pomorza Zachodniego. I nie tylko Pomorza – Kołobrzeg jest przecież jednym z najbardziej znanych polskich kurortów także poza granicami naszego kraju – mówiła Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu.

- Jako Pomorze Zachodnie, które w ostatnich latach stało się faktycznym portem kultury, będziemy silnie wspierać tę kandydaturę. Przed nami sporo pracy, ale wierzę że się uda  - mówi Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. 

Unia Europejska w sposób szczególny zachęca mniejsze miasta do aplikowania, podkreślając, że ich siłą nie są wielkie budżety na marketing i promocję, a kreatywność, unikalność pomysłów i entuzjazm mieszkańców. To właśnie od lokalnego zaangażowania i udziału mieszkańców, artystów, dziennikarzy, przedsiębiorców zależy, na ile historia opowiedziana przez Kołobrzeg będzie autentyczna i przekonująca.

Członkowie grupy projektowej pracującej nad aplikacją to znane w Polsce i zagranicą nazwiska inicjatorów i organizatorów wydarzeń kulturalnych: Artur Burszta, Adam Chmielewski, Michał Merczyński, Roland Zarzycki.

- Tytułu Europejskiej Stolicy Kultury nie przyznaje się za to co się ma, tylko za to co chce się mieć. Finalnie liczy się idea, która jest zapisana na sześćdziesięciu stronach aplikacji, w której odpowiadamy na czterdzieści specjalistycznych pytań. Musimy nią ująć dwanaście osób, które reprezentują nie tylko różne kraje, ale także różne wizje rozwoju społeczności, miast i kultury. To są osoby, które bardzo szybko dostrzegą co w tej idei jest prawdą, a co fałszem. Unikalna idea, atrakcyjna dla Europejczyków, akcentująca potrzeby mieszkańców miasta i regionu, ale również społeczności z innych krajów, to tylko pierwszy krok na drodze do sukcesu. Równie ważne, jeśli nie ważniejsze, jest udowodnienie, że nasz projekt ma wymiar europejski, możliwy jest do zrealizowana – tak w wymiarze finansowym jak i organizacyjnym. Musimy zatem udowodnić, że mamy pomysł na sfinansowanie kilkuset wydarzeń, z których blisko połowa adresowana jest do międzynarodowej publiczności. Gwarantem sukcesu jest także niezależna, artystyczna struktura zarządzania. Dlatego ideą nad którą w Kołobrzegu pracuje szerokie grono entuzjastów staramy się rozszerzać na wiele grup społecznych, instytucji i organizacji tak w regionie, w Polsce, jak i zagranicą. Pomorze Zachodnie to morze fantastycznych ludzi, którzy oddają kulturze całe swoje życie. Każdą z nich zapraszam do współtworzenia naszego projektu - mówi Artur Burszta, menedżer kultury, redaktor naczelny i właściciel Biura Literackiego. 

Projekt uwiarygodniają także osobistości kołobrzeskiej kultury – takie jak pisarka Elżbieta Cherezińska czy działaczka społeczna Katarzyna Koperkiewicz. Wśród ambasadorów znaleźli się m.in. aktor Tomasz Karolak i Adam Nowak, lider zespołu Raz Dwa Trzy.

Jak wesprzeć Kołobrzeg?
Aby włączyć się w starania miasta i przedstawić własne, kreatywne pomysły można wypełnić formularz, który znajduje się na stronie internetowej: www.k2029.eu . Na stronie dostępne są również szczegółowe informacje na temat samego projektu i krótki film instruktażowy z udziałem Katarzyny Bujakiewicz, aktorki od wielu lat związanej z Kołobrzegiem, oraz muzyką Dominika Strycharskiego, artysty nagrodzonego Paszportem Polityki.