Przed Trybunałem Sprawiedliwości UE (TSUE) zapadł dziś kluczowy wyrok dla przyszłości polskich lasów. W sprawie, którą Polsce wytoczyła Komisja Europejska, po skardze organizacji środowiskowych Trybunał orzekł, że Polska łamie prawo środowiskowe UE. Pora na głęboką reformę Lasów Państwowych i zmianę polskiej ustawy o lasach - uważają aktywiści. Sprawa dotyczyła skargi skierowanej przeciwko Polsce przez Komisję Europejską, która sformułowała dwa zarzuty.
Po pierwsze, KE zarzuciła Polsce naruszenie przepisów dyrektywy siedliskowej i ptasiej poprzez wprowadzenie do prawa krajowego przepisów, zgodnie z którymi "gospodarka leśna prowadzona w oparciu o dobrą praktykę nie narusza żadnych przepisów dotyczących ochrony przyrody na mocy ww. dyrektyw" - przypomniał TSUE. Drugi zarzut KE dotyczył braku możliwości zaskarżenia do sądu przez organizacje ochrony środowiska planów urządzenia lasu.
W wydanym w czwartek wyroku TSUE uwzględnił skargę KE. Orzeczenie TSUE oznacza, że gospodarka leśna prowadzona przez Lasy Państwowe jest niezgodnie z prawem Unii Europejskiej i wymogami ochrony przyrody . To również wygrana organizacji zajmujących się ochroną przyrody. TSUE uznał, że muszą one mieć możliwość zaskarżania do sądu planów urządzenia lasu. Chodzi np. o walkę przed sądem z dewastacyjnymi wycinkami takimi jak masowe cięcia w Puszczy Białowieskiej w 2017 roku.
Wyrok jest ostateczny i polskie władze muszą jak najszybciej zmienić przepisy pod karą nakładania grzywny za każdy dzień zwłoki.
Stanisław Gawłowski, koszaliński senator przypomniał, że przygotowany z jego inicjatywy projekt ustawy i przyjęty przez Senat RP leży w sejmowej zamrażarce...