Mundial Kataru. 5 panów "M"

5 panów "M"

 To  Messi, Mbappe, Marciniak, Macron, Michniewicz i Mila.Dlaczego akurat oni tłumaczyć nie muszę...

Mundial

Organizowanie mistrzostw świata w połowie europejskich rozgrywek okazało się strzałem w "10". Piłkarze pełni sił rozegrali wiele doskonałych meczów. Mundial na takim poziomie sportowym, to było coś! Niespodzianki?

Maroko! 

Marokańczycy wyeliminowali Belgów, Kanadyjczyków, Hiszpanów i Portugalczyków, a w fazie grupowej zremisowali z Chorwacją. Z tą ostatnią drużyną przegrali (1:2) dopiero w meczu o trzecie miejsce, osiągając historyczny rezultat.

Japonia

Niebiescy Samuraje dotarli do 1/8 finału, wygrywają "po drodze" swoją grupę śmierci. Wysyłali do domu Niemców i pokonali Hiszpanów. Ostatecznie Japonia wyrównały swoje historyczne osiągnięcie i  pożegnała się z mistrzostwami świata w 1/8 finału ulegając w danych Chorwatom. 

Kamerun

Nieposkromione Lwy wygrały 1:0 z Brazylijczykami. A przecież Canarinhos nigdy dotąd nie przegrali na mundialu z reprezentacją z Czarnego Lądu. Dodatkowo dla Kameruńczyków było to pierwsze zwycięstwo na MŚ od 2002 r. 

Messi vs. Mbappe

Każdy, kto przeżył finał wie, że to był wyjątkowy mecz, którego stawka nie sparaliżowała, a wręcz odwrotnie wykrzesała dosłownie ostatnie siły i olbrzymią wolę walki u piłkarzy. Zarówno Argentyny jak i Francji. Był to także kapitalny mecz liderów obu ekip: Lionela Messiego i Kyiiana Mbappe. Co prawda Mbappe strzelił w tym pojedynku trzy gole, a Messi dwa, ale z triumfu cieszył się ten ostatni. Messi zapowiedział, że kończy reprezentacyjną karierę, a 24-letni Mbappe ma jej jeszcze sporo przed sobą! Na co dzień obaj graj w jednej drużynie PSG, której właścicielem jest Qatar Sports Investments, który uważany jest za własność ministerstwa finansów Kataru i komitetu olimpijskiego tego kraju.  

Tu wypada przypomnieć, że Wojciech Szczęsny został jedynym bramkarzem mundialu, który obronił karnego Messiego...

 Marciniak

Po finale Pierluigi Collina tak ocenił postawę Polaka: "Szymon Marciniak był dzisiaj silniejszy od technologii, podejmował nieprawdopodobnie trafne decyzje. Dzisiaj Marciniak jest drugim najważniejszym Polakiem po papieżu!". Ja był dodał, że trzecim, bo na świecie wszyscy znają także Lecha Wałesę. Szkoda tylko, że tego sportowego święta nie uszanowała Krystyna Pawłowicz, obecnie  sędzia Trybunału Konstytucyjnego, a wcześniej posłanka PiS, która napisała: "Wynik finału Mundialu ma być podobno unieważniony, bo sędzia z Polski był wybrany w niekonstytucyjnym trybie..." 

Macron

I tak dotarliśmy do polityki w sporcie. "“Nie wolno nam upolityczniać sportu” - grzmiał przed mundialem Emmanuel Macron. Była to odpowiedź prezydenta Francji na apele francuskiej lewicy o bojkot mundialu. Lewica krytykowała Katar za jego podejście do praw człowieka, mniejszości seksualnych czy kwestii klimatycznych. Na dodatek podczas budowy obiektów potrzebnych na mundial zginęły tysiące robotników. Francuscy piłkarze by udowodnić, że nie są obojętni na te kwestie opublikowali specjalny list na portalach społecznościowych, w którym przypomnieli o swoim zobowiązniu do poszanowania praw człowieka i odmowie akceptacji jakiejkolwiek formy dyskryminacji”. Zapowiedzieli również wsparcie organizacji pozarządowych, które działają na rzecz ochrony praw człowieka. Mimo to Macron przyleciał na finał. I nie tylko pocieszał na murawie Mbappe ale chętnie fotografował się z oficjelami mundialu...

Michniewicz

""Nie zamieniam wody w wino" te słowa selekcjonera Biało-Czerwonych są najkrótszym podsumowaniem jego nastawienia do mundialu. Z jednej strony spowodowały otwarty spór z dziennikarzami i zablokowaniem przez "Cześka" wielu z nich w social mediach, a z drugiej wyjawiły fakt, że nie ufał on umiejętnością ofensywnym swoich podopiecznych. Na dodatek stał się bohaterem afery premiowej. To takie polskie piekiełko, które podzieliło zespół... Teraz z podniesionym czołem zapewne będzie mówić, że wyszli z grupy i przegraliśmy tylko z mistrzem i wicemistrzem świata. To prawa, ale do piłkarskiej elegancji tej choćby prezentowanej przez drużyny z Czarnego Lądu było nam daleko. Bardzo daleko. Na szczęście na mundialu wystąpiła drużyna gospodarzy. Dzięki niej Polacy zyskali tytuł przedostatniej, najsłabiej i najbrzydziej grającej ekipy tej imprezy. 

Mila

I na koniec nie mogłem zapomnieć o koszalińskim akcencie finału. Mila. Sebastian. Syn Stefana. Także byłego piłkarza. Wychowanek KKPN Bałtyk Koszalin, były reprezentant Polski, a obecnie komentator TVP Sport. Mila wspólnie z kończącym dziennikarską przygodę Dariuszem Szpakowskim komentowali finał!