Ceny nowych mieszkań w Sopocie, Juracie, Jastrzębiej Górze czy też w zachodniej części polskiego wybrzeża – w Międzyzdrojach czy Świnoujściu – są dużo wyższe, niż średni koszt metra kwadratowego na rynku pierwotnym w Polsce.
Dziś zaś omawiamy sektor nieruchomości inwestycyjnych w regionie Trójmiasta – jakie są oferty i jaka jest specyfika rynku pierwotnego.
Nad morzem i na Starym Mieście
Gdańsk słynie z dużej ilości ofert dedykowanych inwestorom w nieruchomości. Kompleksy apartamentów pod wynajem powstają obecnie w różnych częściach miasta, w tym w obrębie Śródmieścia i Starego Miasta – tak jak chociażby kompleks apartamentów Doki Living położony niedaleko brzegu rzeki i w pobliżu głównych zabytków i punktów turystycznych miasta.
Tego typu kompleksy posiadają dobrze rozbudowaną infrastrukturę podnoszącą standard zamieszkania oraz atrakcyjność nieruchomości – w części z nich zagospodarowano prywatne kluby fitness, sale klubowe, a nawet przystanie dla łodzi, a do dyspozycji lokatorów są usługi concierge.
Oczywiście, tego typu nieruchomości są sprzedawane w dość wysokich cenach, lecz średni zwrot inwestycji wynosi około 7% rocznie. Duży popyt – prawie wszystkie lokale są zwykle wyprzedane jeszcze przed oddaniem nieruchomości do użytku – świadczy też o tym, że wielu inwestorów upatruje w tej transakcji dobry interes.
Oferta się nie kończy na Starym Mieście – nieruchomości inwestycyjne powstają też w dzielnicach nadmorskich Gdańska, na przykład na Wyspie Sobieszewskiej, jak kompleks apartamentów rekreacyjnych Sol Marina z własną mariną jachtową, zapleczem rozrywkowo-usługowym oraz obsługą operatora najmu.
Lokalizacja kluczem do sukcesu
Standard się liczy, ale przede wszystkim liczy się lokalizacja, a Trójmiasto oferuje całkiem sporo atrakcyjnych obszarów, które mogłyby stanowić potencjalny obiekt zainteresowania dla inwestora. Przykładowo, Baltea Apartments realizowany przez dewelopera Develia, choć z założenia nie jest kompleksem apartamentów inwestycyjnych, może poszczycić się bardzo dobrym położeniem – tuż przy parku Prezydenta Ronalda Reagana i niedaleko plaży Przymorze, tak, że w okien mieszkań w górnych kondygnacjach rozlega się widok na morze.
Gdynia symbolem postępu
Coraz więcej inwestorów z Polski i świata zwraca uwagę na Gdynię, uhonorowaną tytułem “Polskie miasto przyszłości”. Miasto bowiem rokuje bardzo dobre perspektywy rozwoju, ciągle się rozbudowuje i modernizuje, przyciągając coraz więcej kapitału. Tak, rynek pierwotny Gdyni oferuje całkiem sporo opcji dla inwestora – wyróżniają się bardzo wysokim standardem, i znajdują się albo w centrum miasta, albo w pobliżu morza.
Ceny nie należą do niskich – potrafią sięgać nawet 20 000 zł za metr kwadratowy, ale są też opcje bardziej budżetowe.
Czy się opłaca?
Już wiemy, że ofert jest sporo – lecz kluczowe pytanie brzmi: czy opłaca się inwestować w apartamenty w Trójmieście?
Nieprzeciętny poziom zainteresowania inwestorów skłania ku przekonaniu, że warto. Czynniki ogólnogospodarcze, takie jak inflacja, wzrost stóp kredytów oraz cen, również pozwala wnioskować, że jest to dość dobry czas na ulokowanie oszczędności w czym, co nie traci na wartości. A nieruchomości ani trochę nie tracą – tylko zyskują, i to z zadziwiającym tempem. Specyfika apartamentów wakacyjnych pozwala też wygenerować całkiem wysoki dochód z wynajmu w wysokim sezonie, a koszt najmu też odczuwalnie poszedł w górę, nawet w porównaniu z ubiegłym rokiem. Analitycy twierdzą: lepiej zainwestować, niż dać pieniądze na lokatę bankową, a doświadczenie wielu inwestorów tę tezę potwierdza. Gdyby nam nie chciało się wynajmować – odsprzedaż apartamentu po upływie kilku lat również przyniesie odczuwalne zyski.