W social mediach pojawiła się taka informacja: "W związku z akcją protestacyjną egzaminatorów państwowych, egzaminy na prawo jazdy w Koszalinie i w Szczecinku w dniu 08-10.08 zostają odwołane. Opłata za egzaminy zostaje przeniesiona na kolejne egzaminy. O sytuacji będziemy na bieżąco informować. Za utrudnienia przepraszamy". – Główne postulaty, to kwestia związana z brakiem przemodelowania przepisów z 2007 dotyczących wynagrodzenia egzaminatorów. Od tego momentu w tym zakresie nic się nie zmieniło. Chodzi nam również o koszty ponoszone w związku z prowadzeniem egzaminów na prawo jazdy. Od 2013 roku w żaden sposób nie zostały one zmienione, ani podwyższone, a wiadomo, że ceny bardzo mocno szybują w górę – powiedział Włodzimierz Mogiła, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Częstochowie.
Egzaminatorzy chcą więcej zarabiać: domagają się minimalnego wynagrodzenia na poziomie 1,5 średniej krajowej, tj. ok. 6000 złotych netto. Ponadto protestujący chcą likwidacji „widełek” oraz domagają się utworzenia specjalnego funduszu na nagrody dla egzaminatorów.Egzaminatorzy do końca sierpnia chcą się spotkać z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem. „Informujemy Pana Ministra, iż żądamy akceptacji naszych postulatów – do tego czasu wznawiamy protest bezterminowo. Warunkiem zawieszenia protestu jest wyznaczenie spotkania z Panem Ministrem w terminie do 31 sierpnia 2022 roku” – napisano w oświadczeniu przedstawicieli protestujących egzaminatorów skierowanym do szefa MI.
Protest egzaminatorów spotkał się z dość powszechną krytyką przede wszystkim kursantów. Na FB ZORD Koszalin znaleźliśmy takie komentarze: