Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Ta czerwona farba na twarzy ambasadora to symbol. Bardzo wyrazisty i prosty w przekazie

Autor eWok, fot. Internet 9 Maj 2022 godz. 16:33
To nie powinno się zdarzyć! I nie mam na myśli sytuacji, w której farbą oblany został ambasador Rosji. To tylko skutek, której przyczyną jest Bucza, Mariupol i setki innych ukraińskich miejscowości. W każdej z nich mordowani byli i są nadal bezbronni cywile. Dlatego te słowa wypowiedziane przez ambasadora Rosji są dla mnie kolejną prowokację: "Nawet nie wiem, jak to nazwać. To jest jakaś gra, która nie ma nic wspólnego z regułami cywilizowanego zachowania, których nasi zachodni partnerzy, w tym Polacy, tak bardzo lubią nas uczyć... Policja w końcu się pojawiła, ale bachanalia i tak się rozwinęły. Zrujnowali nasze święte święto - Dzień Zwycięstwa - skomentował incydent ambasador Siergiej Andriejew.

- Zgłosimy formalny protest, choć jak podkreślam, władze zostały powiadomione o naszych planach. Gdy nie dostaliśmy pozwolenia na zorganizowanie szerszej imprezy, spotkaliśmy się w mniejszym gronie. Wydawałoby się, że ze strony władz całkowitym minimum było zadbanie o elementarny porządek - powiedział ambasador Rosji w Polsce.

Tak, pełna zgoda: ten incydent to "woda ona młyn rosyjskiej propagandy". Ale co z tego? Putinowscy propagandyści i tak pałali nienawiścią do nas Polaków. Jak się dziś dowiedzieliśmy z przemówienia samego Putina, uważają nas za "sługusów Ameryki". Wszystkie media - tak polskie jak i światowe - powinny od razu konfrontować "czerwoną farbę na twarzy ambasadora" z rosyjskim ludobójstwem w Ukrainie. Język dyplomacji pozostawiam dyplomatom... 

Poza sporem jest to, że ambasador miał prawo do złożenia kwiatów pod pomnikiem, ale i to, że Ukraińcy mieli prawo protestować. To nie pierwszy polityk/dyplomata, któremu się w ten, czy podobny sposób oberwało. Uważam, że tak po ludzku, tak po prostu należało mu się! Ta czerwonaOd dziś jego twarz stała się symbolem sprzeciwu wolnego, demokratycznego świata na barbarzyństwo Rosjan ubranych w mundury! To prawdziwa twarz Rosjan.