Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Polskie trio z Borussi Dortmund – Robert, Kuba i Łukasz

Autor Art z mat. inf. 17 Grudnia 2021 godz. 13:52
Niesamowite jest to ile osób interesuje się przeróżnymi dyscyplinami sportowymi na świecie.

Nie każdy jednak jest w stanie zapamiętać, o której konkretne wydarzenie się rozpoczyna, a w przypadku meczu, którzy zawodnicy zostaną wystawieni. STS Oferta na tydzień zawsze jest przygotowana na to, aby odszukać w niej najnowsze informację o poszczególnych sportowcach oraz ich występach.

            To, że mamy w naszej w historii wielu wspaniałych piłkarzy, nie jest żadną tajemnicą. Potrafili prowadzić naszą reprezentację, ale również kluby, w których grali do najważniejszych zwycięstw. W jednym z nich, a dokładnie w Borussi Dortmund udało się sprowadzić trójkę graczy, którzy odmienili jej losy. Stali się wręcz zawodnikami legendami, bez których kibice nie wyobrażali sobie podstawowej jedenastki.

            Jednym z nim był Robert Lewandowski, który gra od kilku lat w Bayernie Monachium, jednak to właśnie Borussia, pod okiem trenera Jurgena Kloppa, który potrafił dostrzec jego niesamowity talent. Jak potoczyły się jego losy, które wszyscy śledzimy, doskonale znamy. Nie można oczywiście zapomnieć o jego kolegach, czyli Kubie Błaszczykowskim oraz Łukaszu Piszczku. Wspaniałe i nietuzinkowe osobistości, którzy są znani nie tylko z boiska, ale również z szerokiej działalności poza nim.

            Kuba nie miał łatwego dzieciństwa. Jego ojciec zamordował matkę, kiedy miał 11 lat. Wychowywała go babcia oraz wujek Jerzy Brzęczek, znany piłkarz i trener. Od małego garnęło go do piłki. Już w wieku siedmiu lat rozpoczął treningi w Rakowie Częstochowa. Klub opuścił dopiero w wieku 15 lat. Przeszedł do Górnika Zabrze. Dał się poznać jednak szybko klubom w Ekstraklasie, a dokładnie Wiśle Kraków. Swój debiut zaliczył w 2005 roku. To był świetny czas dla Kuby. Mistrzostwo Kraju, najlepszy piłkarz Małopolski musiało skończyć się transferem do silniejszego klubu. Tak też było. Rok później podpisał kontrakt z niemieckim klubem. Już pierwszy mecz w nowych barwach to gol i asysta oraz nagroda dla najlepszego piłkarza meczu. Kolejna lata to pasmo sukcesów i dobrych występów. Jego rajdy prawą stroną są znane i kochane przez fanów. Skończył występy z bilansem 253 meczów, 32 goli oraz 52 asyst. Następne przystanki w jego karierze to włoska Fiorentina. Jednak na długo tam nie zabawił. 20 meczów, 2 bramki oraz 4 asysty. Powrót do Niemiec, a dokładnie do Wolfsburga uhonorował swoim 200 występem w Bundeslidze. Spore problemy z bólem pleców uniemożliwiły mu regularną grę. Ostatecznie osiadł w Wiśle Kraków, którą wspomógł finansowo. Gdyby nie to, ostatecznie Wisła mogłaby stracić prawa na występy w Ekstraklasie. Mało tego, nie pobierał pensji za występy, a symboliczne 500 złotych, które miał otrzymywać, przekazywał na bilety na mecze dla dzieci z domów dziecka. Oczywiście tak znakomitego piłkarza, nie mogło zabraknąć w reprezentacji Polski. Debiut zaliczył w 2006 roku. Początkowo omijały go wielkie imprezy takie, jak Mistrzostwa Świata 2006 oraz Euro 2008 z powodu kontuzji lub wspomnianych nieszczęsnych pleców. W 2010 roku został kapitanem kadry. Zagrał w 108 meczów oraz strzelił 11 bramek. Wiele razy zdobywając te decydujące o zwycięstwie.

            Kuba jest jednym z bardziej lubianych polskich piłkarzy. Mimo trudnego startu w życiu, poradził sobie i dokonał czegoś wielkiego. Jest zdecydowanie wzorem do naśladowania dla młodych ludzi.