Powód? Liście, które opadły jesienią, razem z gałązkami, owocami, nasionami tworzą ściółkę – ostoję życia licznych organizmów glebowych. Chronią również przed mrozem korzenie i nasiona znajdujące się w ziemi oraz zapobiegają nadmiernemu parowaniu i przesuszeniu gleby. Są też miejscem zimowania wielu gatunków zwierząt, w tym chronionych jeży. Naukowcy alarmują, że jeśli im nie pomożemy, to za sześć lat mogą wyginąć.
Portal zielonyogrodek.pl wyjaśnia: Jesienią liści jest tak dużo, że chcemy się ich pozbyć jak najszybciej! Warto jednak na chwilę się zatrzymać i spojrzeć na opadające liście inaczej – jako dar, który możemy wykorzystać. Jesienne liście nie są jedynie niewygodnym odpadem, który trzeba usuwać z ogrodów.
Liście można je wykorzystać np. do produkcji kompostu lub ochrony roślin przed mrozem. Wykorzystując je odpowiednio można zaoszczędzić wiele pieniędzy oraz rozwiązać odwieczny problem – co robić ze zgrabionymi liśćmi?
Opadłe liście należy usunąć z delikatnych pędów, roślin wiecznie zielonych i trawnika. Mimo nadchodzącej zimy, rośliny nadal potrzebują światła słonecznego dla prawidłowego rozwoju.
Liście pozostawione na trawniku i na innych roślinach odetną dostęp do światła słonecznego, co w połączeniu z wilgocią może to prowadzić do powstania chorób oraz żółknięcia trawy i roślin ozdobnych.
Liście opadłe z drzew należy regularnie usuwać aż do zimy. Wilgotne liście leżące na tarasie lub na ścieżkach tworzą śliski, brązowy dywan. Należy je usunąć aby, zminimalizować ryzyko poślizgnięcia się.