Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Artykuł - Radny wyręczył prezydenta - mija się z prawdą

Autor Ala, eWok, fot. FB/Tomasz Bernacki 9 Kwietnia 2021 godz. 14:12
To prezydent miasta Koszalina po otrzymaniu informacji o nagłym zdjęciu płyt drogowych przez dewelopera przy ul. Hallera, mając na względzie trudną sytuację mieszkańców pozostawionych bez drogi dojazdowej przez firmę, która wcześniej wybudowała i sprzedała mieszkania w tym miejscu, podjął decyzję o możliwie jak najszybszym przygotowaniu dokumentacji technicznej, uzyskaniu pozwolenia na budowę i ułożeniu drogi z płyt po wyłonieniu wykonawcy tej inwestycji.

Dziś zamieściliśmy materiał "Radny wyręczył prezydenta",  w którym przedstawiliśmy fakty związane z sytuacją, w jakiej znaleźli się mieszkańcy osiedla usytuowanego w pobliżu ul. Gen. Józefa Hallera. 

Po jego publikacji, Robert Grabowski, rzecznik prasowy prezydenta Koszalina przysłał nam poniższe wyjaśnienie:

"Z przykrością stwierdzam, że dzisiejszy artykuł „ Radny wyręczył prezydenta ", zamieszczony na portalu eKoszalin.pl,  mija się z prawdą.

 To prezydent miasta Koszalina po otrzymaniu informacji o nagłym  zdjęciu płyt drogowych przez dewelopera przy ul. Hallera, mając na względzie trudną sytuację mieszkańców pozostawionych bez drogi dojazdowej przez firmę, która wcześniej wybudowała i sprzedała mieszkania w tym miejscu, podjął decyzję o możliwie jak najszybszym przygotowaniu dokumentacji technicznej, uzyskaniu pozwolenia na budowę i ułożeniu drogi z płyt po wyłonieniu wykonawcy tej inwestycji.  

 W tym kontekście zupełnie nie  rozumiem w czym pan radny Tomasz Bernacki, jak sugeruje tytuł artykułu, „wyręczył" prezydenta?

 Prawda jest taka, że w momencie, kiedy Pan Radny zgłosił się do Zarządu Dróg i Transportu i uzyskał informacje o podjętych decyzjach w tej sprawie., były one już wdrożone w życie.

Zaznaczam, że moją intencją nie jest umniejszenie roli Pana Radnego, który podejmuje interwencję na rzecz mieszkańców, za co należą się podziękowania, a  jedynie wyjaśnienie, że nikt w tej kwestii nie wyręczał Pana Prezydenta. Nawet bowiem gdyby Pan Radny bardzo chciał, to nie jest  w stanie tego zrobić gdyż takie działanie nie leży po prostu w kompetencjach radnego. 

PS. Kwestia demontażu wspomnianych płyt była dokładnie omówiona podczas wczorajszej konferencji prasowej. Miał więc Pan Redaktor możliwość zapoznania się ze stanowiskiem Prezydenta Miasta w tej sprawie. Proszę więc w ramach rzetelności dziennikarskiej o przedstawienie niniejszego wyjaśnienia".   

 

Od redakcji: 

Problem nawierzchni tej drogi znany był prezydentowi Koszalina od kilku lat. W tym czasie zarówno wspólnota mieszkaniowa jak i właściciel płyt betonowych próbowali sprawę nawierzchni ul. Hallera wyjaśnić. I co? I nic! Nie było zatem żadnego 'nagłego" zdjęcia płyt. Sprawa w ratuszu ruszyła dopiero jak ich właściciel postanowił je  zabrać. A jak się dowiedzieliśmy właściciel płyt złożył nawet w ZDiT pisemną propozycję  sprzedaży tych płyt. - Poinformowano mnie, że cena była za wysoka - wyjaśnia radny Bernacki. - Od lat zabiegam o naprawę dróg w mieście. Szczególne tych, które wykorzystuje duża liczba koszalinian. Tak było m.in. z nawierzchniami ulic Mirtowej i Cedrowej. Tak jak zapowiedziałem będę monitorował sprawę nawierzchni ul. Hallera. A nie jest to jedyna ulica w mieście, która znajduje się w takim stanie - dodał Bernacki. Redakcja także sprawie będzie przyglądała się uważnie. 

Wojciech Kukliński

 

 

Czytaj też

Koszalin: Radny "wyręczył" prezydenta

Ala za FB/Tomasz Bernacki - 9 Kwietnia 2021 godz. 9:19
Prezydent Koszalina, Piotr Jedliński z tym problemem nie potrafił uporać się przez lata. Bezradnie rozkładał ręce. Tymczasem radny Koalicji Obywatelskiej, Tomasz `Bernacki sprawę załatwił w kilka godzin! W czym problem? Droga samorządowa umożliwiająca dojazd do 155 lokali mieszkalnych usytuowanych na osiedlu w pobliżu Wodnej Doliny została pozbawiona płyt betonowych i z dnia na dzień właściciele tych lokali zostali pozbawioni dojazdu. Dlaczego? Firma Agrobud, która budowała te bloki dzierżawiła również na czas budowy drogę. Ze względu na płynność prac na drodze położyła płyty betonowe. Teraz zdecydowała, że te płyty betonowe są jej niezbędne do prac na innej budowie. Sprawę próbowała rozwiązać Beata Borzymowska, która zarządza wspólnotą zrzeszająca mieszkańców. Bezskutecznie. Natomiast Piotr Jedliński w lokalnym dzienniku przyznał szczerze: "Ratusz musi przestrzegać przepisów prawa, więc doraźne rozwiązanie, takie jak droga „na dziko”, w grę nie wchodzi. Przyznaje, że problem drogi osiedlowej jest mu znany od lat, a droga w plany inwestycyjne była wpisana, ale zachowanie firmy, która budowała osiedle, uważa za bulwersujące". Jeżeli prezydent Koszalina bulwersuje się z powodu takiego, że właściciel sam decyduje o przeznaczeniu majątku należącego do niego to... Za to całym tym zamieszaniem zbulwersował się - i to na dobre - radny Tomasz Bernacki, który dziś na fanpejdżu poinformował: "Jako radny zająłem się sprawą rozebranej drogi przy ul. Hallera. ZDiT podjął decyzję o projektowaniu docelowo tego odcinka drogi wewnętrznej. Zlecenie w tej sprawie zostało podjęte. Teraz najważniejsze jest jak najszybsze utwardzenie tej zniszczonej drogi. Ustaliliśmy, że na tą chwilę zostanie utwardzona droga. Zaproponowałem, żeby utwardzić z kruszywa lub wbudować tymczasowo materiał z kostki, który ZDiT posiada w swoich zasobach. ZDiT zobowiązał się że szybko postara rozwiązać ten problem. Jako radni nie możemy zostawić mieszkańców samym sobie. Będę sprawę monitorował" - zapewnił.