– Marzec i początek kwietnia to czas zmiennej pogody, częstych opadów, także śniegu i deszczu ze
śniegiem. Poczekajmy z wymianą opon, kiedy na dobre temperatura rano będzie ponad +7°C. Jak taka zasada w przypadku letnich opon – lepiej je założyć tydzień za późno niż dzień za wcześnie. Nawet jeśli w ciągu dnia temperatura przekroczy +10°C, to opony zimowe i tak poradzą sobie na drodze, za to opony letnie przy spadku temperatury połączonym z opadami deszczu będą bardzo niebezpieczne. Droga hamowania na nich będzie dłuższa o kilka długości naszego samochodu. Teraz, myśląc o oponach, dostosujmy ich poziom ciśnienia. Jeśli nasze opony całoroczne lub zimowe ostatnio były pompowane przy -10°C – to teraz, przy +5°C, te opony mają zbyt duże ciśnienie. Trzeba trochę upuścić powietrza – zwraca uwagę Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
Przypomnijmy, poziom ciśnienia w oponach sprawdzamy przed jazdą – nigdy na rozgrzanych oponach. Nie ma uniwersalnego poziomu ciśnienia dla wszystkich aut, określa je bowiem producent danego pojazdu. Prawidłowy poziom ciśnienia dla naszego auta jest w jego instrukcji obsługi albo na naklejce przy drzwiach kierowcy lub na klapce baku.
Jeśli planujesz kupno nowych opon letnich lub całorocznych, to dobrze zacząć interesować się tematem – sprawdzić ofertę producentów, zobaczyć testy ogumienia w odpowiednim lub zbliżonym rozmiarze. Warto już też poszukać porządnego serwisu oponiarskiego, w którym można bezpiecznie wymienić opony, gdy będzie już ciepło. Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego wspólnie z niezależną firmą certyfikacyjną TÜV SÜD wprowadził system oceny i wyróżnienia profesjonalnych serwisów w oparciu o niezależny audyt wyposażenia i kwalifikacji personelu technicznego. Warto wybierać warsztaty z Certyfikatem Oponiarskim Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego, które przeszły audyt i zostały dokładnie sprawdzone. Bezpieczny serwis to Twoje bezpieczeństwo!