AZS Politechnika Koszalińska w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski przegrała z SPR Lublin 32:39 (18:20).
Początek spotkania należał do gospodyń, które objęły prowadzenie w 2 minucie, po rzucie karnym wykonanym przez Tatianę Bilenia 1:0. Akademiczki, głównie za sprawą ukrainki prowadziły 5:3 (wszystkie bramki Bilenia!).
Niestety później było już zdecydowanie gorzej bardzo skuteczna Małek swoimi rzutami nie dawała wielkich szans na obronię Solomiyi Shyverskiej. Pierwsze prowadzenie SPR objął w 10 minucie 6:7.
Kolejne pięć minut to odskoczenie drużyny przyjezdnej na pięć bramek 7:12. Przełom nastąpił w 22 minucie, po bramce Moniki Koprowskiej na 12:19. Akademiczki odzyskały skuteczność zarówno w ataku, jak i defensywnie zdobywając pięć bramek z rzędu. Do przerwy udało się doprowadzić do stanu 18:20.
Drugą połowę gospodynie rozpoczęły bardzo dobrze w 33 minucie, ponownie dzięki Bileni doprowadziły do stanu 20:20. Później było gorzej wynik jeszcze do 54 minucie, nie wyglądał źle 30:33, w końcówce można było powalczyć. Niestety ostatnie słowo należało do lublinianek, które zdobyły pięć bramek z rzędu, a ostatecznie wygrały w Koszalinie 32:39.
Rewanż ćwierćfinału Pucharu Polski już w najbliższy poniedziałek 14 stycznia o godzinie 17:30 na Globusie. Planowo spotkanie rewanżowe miało odbyć się w środę 16 stycznia. Jednak działacze klubu z Koszalina poprosili o przełożenie meczu na wcześniejszy termin z powodów logistycznych.
AZS Politechnika Koszalińska - SPR Lublin 32:39 (18:20)
AZS: Sziwierska - Bilenia 14, Matuszczyk 5, Kobyłecka 4, Koprowska 3, Dworaczyk 2, Odrowska 2, Chmiel 1, Muchocka 1, Dąbrowska.
SPR: Gawlik, Czarna - Małek 12, Wojtas 9, Kocela 6, Wilczek 6, Repelewska 5, Stasiak 1, Konsur, Wojdat.