Przeszedł na drugą stronę tak, jak to zwykł robić - zdobywając najwyższy szczyt Afryki - Kilimandżaro spełniając swoje marzenia. Żegnaj Olku, dziękujemy Ci za wszystkie najdalsze zakątki świata, w które zabierałeś nas w swoich opowieściach. I za to, jak pokazywałeś, że na Pomorzu Zachodnim można spełniać swoje marzenia, nawet jeśli to podróż dookoła świata. Szerokiej drogi mistrzu!