Pandemia spowodowała, że pracowników w ubiegłym roku czekało wiele zmian. Nakaz wykorzystania zaległych urlopów wypoczynkowych, praca zdalna i kontrowersje wynikające na przykład z wypadkiem przy wykonywaniu obowiązków w ramach home office. Niektóre kwestie, jak ta ostatnia, nie zostały jak dotąd rozwiązane. Jakie zmiany w Kodeksie pracy czekają zatrudnionych w nadchodzącym roku?
Na początku przypomnijmy, że w 2021 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wzrośnie o 200 zł i wyniesie 2,8 tys. zł.Minimalna stawka godzinowa dla określonych umów cywilnoprawnych wyniesie 18,30 zł.
Od końcówki 2020 roku obowiązuje nowy rozszerzony katalog kar i wykroczeń w Kodeksie pracy. Od 1 grudnia 2020 roku pracodawcy, którzy zatrudniają na czarno osoby, które uchylają się od płacenia alimentów, mogą zostać ukarani grzywną wynoszącą do 45 tys. złotych.
Według noweli ustawy, która ma poprawić skuteczność egzekucji świadczeń alimentacyjnych i wprowadziła zmiany w Kodeksie pracy każdy, kto zatrudni dłużnika alimentacyjnego bez umowy, może podlegać karze od 15 do 45 tys. złotych. Jak pisała Ewelina Czechowicz na łamach PIT.pl, kara będzie obowiązywała w przypadku zatajania wynagrodzenia lub pracy bez umowy osób, wobec których toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych oraz egzekucja należności budżetu państwa powstałych z tytułu świadczeń wypłacanych w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów oraz która zalega ze spełnieniem tych świadczeń za okres dłuższy niż 3 miesiące. Zmianie ulegną art. 281 § 2 oraz art. 282 § 3 Kodeksu pracy.
„W sytuacjach kiedy pracodawca zaniży wynagrodzenie dłużnika alimentacyjnego również od 1 grudnia 2020 r. może zostać ukarany karą grzywny od 1500 zł do 45 000 zł. Karze tej będą podlegać pracodawcy, którzy wypłacą wyższe wynagrodzenie niż wynikające z zawartej umowy o pracę, bez dokonania potrąceń na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych, pracownikowi będącemu osobą wobec której toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych oraz egzekucja należności budżetu państwa powstałych z tytułu świadczeń wypłacanych w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów i zalega on ze spełnieniem tych świadczeń za okres dłuższy niż 3 miesiące”, czytamy na łamach Pit.pl.
Przypomnijmy, że w pozostałych przypadkach, o ile pracodawca zatrudnia na czarno, grozi mu grzywna od 1000 do 30 000 zł.
Od 1 stycznia 2021 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie zobowiązany do prowadzenia ewidencji umów o dzieło. Jeżeli pracodawca zdecyduje się taką umowę podpisać z zatrudnionym, będzie musiał o tym poinformować ZUS, wypełniając wniosek za pomocą Platformy Usług Elektronicznych.
Zmiana przepisów została wprowadzona w tarczy antykryzysowej. Szefowa ZUS w rozmowie z PAP powiedziała, że taki przepis pozwoli policzyć takie umowy. "Od 1 stycznia 2021 roku będziemy gotowi na możliwość przekazywania do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych informacji o zawarciu takich umów. Liczymy, że rejestr pozwoli przede wszystkim dokładniej oszacować liczbę zawieranych w Polsce umów o dzieło. (…) Zgromadzone w rejestrze informacje będą wykorzystywane do celów statystyczno-analitycznych, także do badania kierunków rozwoju przedsiębiorczości. To rozwiązanie ułatwi także weryfikację istnienia obowiązku ubezpieczeń społecznych", wskazuje prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Do zgłoszenia zawarcia umowy o dzieło będą zobowiązani wszyscy płatnicy składek i osoby fizyczne, bez względu na to, czy są zarejestrowane w ZUS jako płatnik składek czy też nie, o czym pisaliśmy na łamach Bankier.pl.
Jedną z kwestii, która nie została dotąd uregulowana w Kodeksie pracy, a jedynie w ustawie covidowej, jest wykonywanie obowiązków w ramach home office. Co miałoby się zmienić?
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych otrzymało wstępny i roboczy projekt ustawy, który zawiera propozycje uregulowania pracy zdalnej w Kodeksie pracy, wśród założeń znalazły się następujące punkty:
Projekt wzbudza jednak kontrowersje również po stronie organizacji zrzeszających pracodawców.