Prezydenta Koszalina prześladuje chyba jakiś pech. Jakaś złośliwość wiaduktów, które "odmawiają" pełnienia swojej funkcji. Z tego powodu koszalińscy kierowcy zmuszeni są do nauczenia się cierpliwego stania w długich korkach. Dodatkowym problemem są postoje przed szkołami. Tą sprawą nikt się nie zajmuje, a ona utrudnia i denerwuje kierowców. Sporo cierpliwości trzeba także mieć, by wydrukować bilet w Strefie Płatnego Parkowania. Jakby tego było mało to na sprawdzenie została wystawiona również spostrzegawczość koszalinian. Jak widać na zdjęciu, nie jest łatwo dostrzec ten ukryty w gałęziach drzewa znak.