Charytatywnie przed Świętami

Celem zbiórki jest pozyskanie pieniędzy na leczenie dwunastoletniej Marysi, która choruje na autoimmunologiczne lekooporne zapalenie wątroby, zaopatrzenie braków w gospodarstwie domowym oraz pomoc w zorganizowaniu prawdziwych i wesołych Świąt Bożego Narodzenia.

Opiekę nad dziewczynkami: dwunastoletnią Marysią, czternastoletnią Sandrą oraz nad domem sprawuje mama Małgorzata, która 3 lata temu została wdową. Jej mąż i ojciec dziewczynek zmarł z powodu złośliwego nowotworu.

Kobieta musi sobie dzielnie radzić ze wszystkimi codziennymi obowiązkami. Dba o dziewczynki najlepiej jak potrafi, przynosi drewno do domu, rozpala w piecu kaflowym, żeby było ciepło i miała gdzie gotować, sprząta, starannie zbiera dokumentacje medyczną, jeździ do różnych klinik w całej Polsce, mimo tego, iż transport z tej małej wioski to ogromny problem.

Marysia ma 12 lat i choruje na przewlekłe zapalenie wątroby oporne na leczenie. Choroba ta generuje mnóstwo kosztów, których pokrycie stanowi dla pani Małgorzaty spore wyzwanie. Wydatki związane są z drogimi lekami oraz transportem do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie co jakiś czas muszą się zjawiać, czasami nawet aż na kilka tygodni. Aktualnie dziewczynka jest na pilnej liście oczekiwania na przeszczep, ponieważ żadne leki nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Ma na to około dwa lata - dziewczynka jest świadoma tego, co może się z nią stać jeśli dawca się nie znajdzie.

Z racji choroby Marysia ma nauczanie indywidualne (nie może być narażona na infekcje). W mieszkaniu na ścianach znajduje się pleśń, która wymaga natychmiastowej likwidacji, nie sprzyja to zdrowieniu Marysi.

Sandra ma 14 lat i wymaga diagnostyki w kierunku autoimmunologicznego zapalenia tarczycy Hashimoto, co też związane jest z kosztami transportu do Szczecina oraz leków.

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia zapraszamy do udziału w tegorocznej III edycji zbiórki pieniędzy dla rodziny z Sowieńskiego Młyna. Pomóżmy im przeżyć te Święta w radosnej atmosferze, by choć na chwilę oderwali się od codziennych trosk, trudów i zmagań. Pozwólmy im, by chociaż na jakiś czas zniknęły dylematy i wybory typu: „jedzenie czy leki", w których do tej pory wygrywało to drugie. Niech śnieg zamieni w biel szarość, a my sami dajmy ponieść się świątecznym odruchom naszych serc i nieśmy pomoc, a zmianę świata zacznijmy od środowiska lokalnego. Jeżeli nie stać nas na pomaganie przez cały rok, postarajmy się chociaż w tym krótkim okresie.

Link do zbiórki - https://www.zrzutka.pl/fn2gds