Zbliżające się Halloween to idealna okazja, żeby dostarczyć sobie nieco więcej emocji niż na co dzień. Zaaranżowana impreza z kostiumami jak z horroru czy wieczór z filmami grozy, to tylko niektóre z pomysłów na spędzenie coraz bardziej popularnego w Polsce Halloween. Można również pójść o krok dalej i tego dnia wybrać się ze znajomymi na przykład do pokoju strachu.
Domy strachu kiedyś można było spotkać tylko w wesołych miasteczkach jako niewielkie ciemne pomieszczenia z kukłami. Dziś Horror House to często całe budynki ze szczegółowo dopracowanym wystrojem i żywymi aktorami, odgrywającymi role z najstraszniejszych horrorów. Domy strachów mogą zawierać elementy gry i posiadać swoje scenariusze. Zlokalizowane są najczęściej w piwnicach, opuszczonych fabrykach, starych kamienicach, podziemnych schronach – miejscach, które same w sobie budzą grozę.
Dlaczego właściwie lubimy się bać? Dla większości z nas lęk, który wiąże się z emocjonującymi przeżyciami jest przede wszystkim wyzwaniem. Lubimy pokonywać swoje granice i stawiać sobie nowe cele do realizowania. W ten sposób odpowiedziało 37% respondentów badania „Czy Polacy lubią się bać?” Dla 29% z nich dawka zdrowego strachu wiąże się z przygodą, a co piąty Polak podejmuje takie aktywności, żeby zaspokoić swoją potrzebę odczuwania silnych bodźców. Dla 15% badanych silne emocje są sposobem na stres, ponieważ pozwalają oderwać się od codzienności i przywrócić dobre samopoczucie.
Zabawa w domu strachu polega na stawieniu czoła własnym lękom i wytrwaniu do końca gry, odnajdując drogę do wyjścia. Po drodze często pojawiają się zagadki logiczne, które trzeba rozwiązać lub obrzydliwe zadania, które należy wykonać, aby można było przejść dalej. Gra toczy się zwykle w niemal całkowitej ciemności, a uczestnicy nigdy nie wiedzą czego mogą się spodziewać. Panującą atmosferę grozy dodatkowo pobudza wyobraźnia i to właśnie ona staje się w tej grze największym wrogiem. – komentuje Grzegorz Rożalski z serwisu Prezentmarzeń.
Halloween to dobry pretekst do zorganizowania tematycznego przyjęcia z dreszczykiem w gronie znajomych. Jak pokazują wyniki sondy „Czy Polacy lubią się bać?”, mamy potrzebę przeżywania kontrolowanego strachu i traktujemy ją jako sposób oderwania się od codziennej rzeczywistości. Wyniki badania serwisu Prezentmarzeń pokazują, że dążenie do przeżywania silnych wrażeń to wbrew stereotypom nie tylko męska domena. Wśród amatorów przeżywania ekscytującego lęku znajdują się aż 59% pań. Pozytywny strach i silne emocje to nie tylko coś, co chcemy zachować jedynie dla siebie. Okazuje się, że ekscytującymi emocjami lubimy się także dzielić ze znajomymi. Aż 61% ankietowanych podarowałoby swoim bliskim trochę z dreszczyku emocji i ekscytującego lęku.
Ze względu na bardzo silne emocje, nie zaleca się udziału w Horror House osobom z chorobami serca, nadciśnieniem, epilepsją, astmą, kobietom w ciąży oraz osobom cierpiącym na różnego rodzaju fobie (m.in. arachnofobię, achluofobię czy klaustrofobię). W przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do stanu zdrowia i możliwości udziału w zabawie, warto przed wizytą w domu strachu skonsultować się ze swoim lekarzem.
Aktualnie w Polsce działa kilkanaście domów strachów, głównie w większych miastach i miejscowościach. Znaleźć je można między innymi w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie, Gdańsku, Sopocie, Katowicach, Rybniku, Łodzi, Bydgoszczy, Bielsko-Białej, Gorzyczkach, Zakopanem czy Władysławowie.