W piątkowy wieczór mężczyzna po kłótni podpalił mieszkanie, w którym była jego konkubina z dzieckiem. 31-latek zapalił tapczan, a następnie uciekł, zamykając drzwi od mieszkania. Kobiecie i jej 10-letniej córce udało się uciec. Konieczna była ewakuacja mieszkańców bloku. Grozi mu do 10 lat więzienia.