– Badanie wskazuje, że zwykle na organizację przyjęcia, prezenty i wszystko, co jest z tym związane, wydamy średnio około 1 150 zł. Jest to kwota zaledwie o 45 zł wyższa niż w ubiegłym roku – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Karolina Łuczak, kierownik biura prasowego i komunikacji wewnętrznej w Provident Polska.
Jak wynika z badania Barometr Providenta, rodzinom z dziećmi przystępującymi do pierwszej komunii organizacja uroczystości może znacząco nadwyrężyć domowy budżet. Przyjęcie dla bliskich coraz częściej odbywa się poza domem, np. w restauracji czy hotelu, co generuje dodatkowe koszty.
– W tym roku będziemy stawiać przede wszystkim na wygodę, więc zwykle przyjęcia komunijne, które organizujemy sami, jak i te, w których bierzemy udział, odbywają się w restauracjach, lokalach, poza domem, gdzie w zasadzie nie interesuje nas cała organizacja i wszystko mamy zapewnione. 30 proc. badanych wskazuje właśnie na miejsca poza domem – mówi Karolina Łuczak.
Dużym kosztem, oprócz organizacji przyjęcia, są także prezenty dla dziecka. Jeszcze kilka lat temu obowiązkową pozycją na liście prezentów były książki, rowery i medaliki. Teraz decyduje się na nie niewielki odsetek gości – w 2018 roku łańcuszki i zegarki kupiło ok. 11 proc. osób, książki – zaledwie 2 proc.
– Najbardziej popularnym prezentem jest gotówka. Prawie 60 proc. respondentów mówi, że podaruje dzieciom właśnie pieniądze. Tuż za nimi w zestawieniu są sprzęty technologiczne – laptopy i smartfony. Około 40 proc. respondentów wskazuje właśnie na te dobra. Mniejszą popularnością z roku na rok cieszą się rowery. W tym roku 27 proc. badanych wskazuje, że podaruje właśnie rower, przy czym w ubiegłym roku było to prawie 40 proc. – wskazuje przedstawicielka Providenta.
Większość rodzin do organizacji pierwszej komunii przygotowuje się z dużym wyprzedzeniem czasowym i finansuje to z oszczędności (60 proc.) lub bieżących dochodów (44 proc.).
– Jedynie 3 proc. będzie się wspierało pomocą znajomych, przyjaciół, pomocą finansową, a 4 proc. będzie się ubiegać o pożyczkę w banku bądź w firmie pożyczkowej – zaznacza Karolina Łuczak.
Ekspertka radzi, by przy oprawie uroczystości zachować umiar. Zwłaszcza że maj to miesiąc sporych wydatków, choćby ze względu na majówkę, Dzień Matki czy przygotowania do Dnia Dziecka.
– Powoli zaczynamy też myśleć o wakacjach, więc wpłacamy pierwsze zaliczki związane z finansowaniem wakacji. Warto zaplanować te wydatki wcześniej, rozłożyć je sobie w czasie i zaciągać pożyczki tylko wtedy, kiedy musimy i kiedy jesteśmy pewni, że je spłacimy – radzi Karolina Łuczak.