Kasia Walentynowicz pytana o inspiracje odpowiada: "uczestnicy festiwalu. W pierwszych wersjach powstawały portrety festiwalowiczów, i festiwalowiczek pokazujące to, jak różny może być odbiór tego samego filmu w zależności od tego, kto jest jego widzem, jakie ma doświadczenia, wiedzę czy emocjonalność. Ludzie są jednak na tyle różnorodni, że nie sposób było zamknąć ich w kilku portretach. Dlatego finałem są dwie postacie, których twarze nie mieszczą się w kadrze plakatu - każdy może wyobrazić sobie tam siebie.