Państwo Michalina i Jerzy Grześkowiak
Dostojni Jubilaci poznali się w 1956 roku, codziennie pokonując drogę pociągiem z Mielna do Koszalina. Swoją miłość zwieńczyli po dwóch latach znajomości, zawierając związek małżeński w Koszalińskim Urzędzie Stanu Cywilnego (21.10.1958 r.) i po tygodniu w kościele.
Dochowali się czworga dzieci oraz doczekali ośmiorga wnucząt i tylu samo prawnucząt.
Całe swoje ponad 40-letnie życie zawodowe pani Michalina spędziła w koszalińskim Warsie, a pan Jerzy w KPB (Koszalińskim Przedsiębiorstwie Budowlanym).
Przez 50 lat wspólnie uprawiali działkę, a jak twierdzi rodzina, pani Michalina wspaniale gotuje i wciąż jest pasjonatką krzyżówek, natomiast pan Jerzy bardzo lubił wędkować, zbierać grzyby i lubi zwierzęta, szczególnie gołębie i koty.
Państwo Wiesława i Tadeusz Zych
W 1967 r. pani Wiesława ukończyła Liceum Medyczne w Kołobrzegu i podjęła pracę w sanatorium dla dzieci chorych na cukrzycę. Pan Tadeusz kończy Szkołę Oficerską we Wrocławiu i rozpoczyna służbę w JW w Kołobrzegu. Po raz pierwszy Dostojni Jubilaci spotkali się w restauracji „Fregata" podczas dancingu. Po kilku dniach para umówiła się na kawę w „Skanpolu", na którą pani Wiesia przyszła z koleżanką (obstawą) i tak się zaczęło.
26 października 1968 r. Dostojni Jubilaci zawarli związek małżeński w USC Kołobrzeg.
Wiosną 1970 r. Dostojni Jubilaci dostali pierwsze wspólne mieszkanie w Kołobrzegu o pow. 28 m kw. W lipcu 1970 r. przyszedł na świat syn Cezary, a cztery lata później córka Monika.
W czerwcu 1976 r. pan Tadeusz skończył WAP w Warszawie i zaczęła się zmiana miejsc pracy i zamieszkania całej rodziny:
czerwiec 1976 do marzec 1977 r. Budowo k/Złocieńca
marzec 1977 - wrzesień 1979 Trzebiatów
wrzesień 1979 - październik 1984 Hrubieszów,
listopad 1984 - październik 1987 Radom
od listopada 1987 r. Koszalin
Po powrocie w rodzinne strony pani Wiesława podjęła pracę w Wojewódzkim Szpitalu w Koszalinie, a pan Tadeusz w KW OHP, był też radnym Rady Miejskiej w latach 1994 - 2002, ławnikiem Sądu Okręgowego latach 1998 - 2002, a aktualnie pracuje w Związku Żołnierzy WP.
Dostojni Jubilaci z perspektywy 50 lat najwięcej zadowolenia i satysfakcji mają nie z tytułu uznania przełożonych, awansów, odznaczeń czy poprawy warunków mieszkaniowych, a z faktu stworzenia wspaniałego klimatu rodzinnego, utrzymywania wielopłaszczyznowych więzi i tego, że ta tradycja jest rozszerzana o nowe formy. To jest dla nich, jako rodziców i dziadków, największy skarb i powód do dumy.
Dostojni Jubilaci doczekali się ośmiorga wnucząt - Euniki (1995), Julii (1998), Filipa (2001), Adama (2004), Łukasza (2005), Amelii (2005), Tomasza (2010), Doroty (2010) oraz jednej prawnuczki Bianki (2017).