Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Sochal mistrzem Europy

Autor Ekoszalin z mat. informacyjnych 22 Sierpnia 2018 godz. 14:22
Koszalinian Maciej Sochal został złotym medalistą mistrzostw Europy w lekkiej atletyce, które odbywają się w Berlinie. Zawodnik koszalińskiego Startu wygrał konkurs rzutu maczugą.

Koszaliński zawodnik osiągnął rezultat 31 m i 12 cm. Wyprzedził Staphena Millera z Wielkiej Brytanii oraz Greka Dimitriosa Zisidisa. Polska reprezentacja zdobyła już w Berlinie 12 medali - 5 złotych, 4 srebrne i 3 brązowe. Obięła tym samym prowadzenie w klasyfikacji medalowej mistrzostw Europy. Maciej Sochal i drugi z zawodników koszalińskiego Startu w piątek powalczą o kolejne medale. Maciej Sochal w pchnięciu kluą, a Robert Jachimowicz w rzucie dyskiem.

Czytaj też

Medale niewarte stypendium

Film Tylko u nas eWok - 6 Grudnia 2018 godz. 1:48
Na paralekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Berlinie Polacy zdobyli 61 medali, w tym 26 złotych, co dało im pierwsze miejsce w klasyfikacji końcowej zmagań niepełnosprawnych sportowców. Jednak żaden z tych sukcesów nie zasługuje na przyznanie przez Ministerstwo Sportu i Turystyki stypendium. Wszystko przez prawo, a konkretnie „Ustawę o sporcie z 25 czerwca 2010 roku, która zakłada że stypendium może otrzymać tylko ten sportowiec, który uplasował się w czołowej ósemce. Przy czym w jego konkurencji musi wziąć udział minimum dwunastu zawodników z minimum ośmiu państw. Stosowanie tych przepisów to efekt zabiegów niepełnosprawnych sportowców i działaczy, którzy chcieli być traktowani przez ministerstwo na równi ze sportowcami. Niepełnosprawni uważają, że są poszkodowani. Czy na pewno? Na berlińskich paralekkoatletycznych ME doszło do takiej sytuacji, w której w pchnięciu kulą w kategorii F32 był tylko jeden medalista. Mistrzem Europy został koszalinianin Maciej Sochal ponieważ jego jedyny rywal został zdyskwalifikowany. Jak ten sukces porównać na przykład z także złotym – wywalczonym w sztafecie 4x400 m – medalem Małgorzaty Hołub-Kowalik?  O wyjaśnienie poprosiliśmy Aleksandra Popławskiego , paraolimpijczyka, wieloletniego trenera i działacza.