Choć spotkanie lepiej rozpoczęło się dla koszalinan, to w kolejnch minutach przyjezdni bezlitośnie wykorzystywali błędy naszego zespołu, strzelając kolejne gole.
Już w pierwszej akcji meczu w dogodnej sytuacji znalazł się Jakub Bojas, lecz pomocnik Olimpii uderzył minimalnie niecelnie. W odpowiedzi nasza drużyna wykonywała rzut rożny, po którym jeden z graczy gości bliski był umieszczenia futbolówki we własnej siatce. Po chwili z narożnika boiska ponownie dośrodkował Aleksander Karbowiak, a głową na listę strzelców wpisał się Przemysław Brzeziański.
Radość naszych piłkarzy nie trwała jednak zbyt długo. Już chwilę później znakomite dośrodkowanie z lewej strony boiska, na gola zamienił Piotr Kurbiel. W 16. minucie Olimpia wykonywała rzut wolny, a bezpośrednim strzałem Adriana Hartleba pokonał Paweł Szołtys.
Niemal każdy wypad gości w kierunku bramki naszej drużyny siał spustoszenie w szeregach obronnych naszego zespołu. Jeszcze do przerwy trzykrotnie do siatki trafił Piotr Kurbiel i losy meczu były już rozstrzygnięte.
Po zmianie stron koszaliścy kibice byli świadkami mniejszej ilości strzeleckich sytuacji. W naszym zespole w kierunku bramki gości groźnie strzelali Robert Ziętarski i Michał Szubert. Po drugiej stronie boiska przyjezdni również szukali kolejnych szans do zdobycia bramki, lecz gole już w tym meczu nie padły.
Gwardia Koszalin - Olimpia Elbląg 1:5 (1:5)
Skład Gwardii: Hartleb - Dondera (46. Bachleda), Stańczyk, Baranowski, Maciąg, Kwiatkowski (46. Szubert), Shinmura (60. Setla), Ziętarski (90. Olszewski), Poźniak, Karbowiak, Brzeziański.