Pierwszy z nich to Alex Hoppe, który w kat.81 kg wywalczył brązowy medal. - We wszystkich walkach reprezentował się znakomicie - mówi trener Wojniusz. Hoppe pierwszą walkę wygrał z Franciszkiem Stawnickim z Warszawy, drugą z Kerimem Ouerfelli z Krakowa, a trzecią z Patrykiem Leśniakiem z Łodzi. Następnie pokonał Kacpra Widucha z Rybnika, by w półfinale przegrać z Mistrzem Polski Pawłem Drzymał z Czarnych Bytom. - Alek wykonał rzut ouchi-gari w tył zawodnik gospodarzy upadł na plecy po czym dopiero wykonał rzut kontrujący - opisuje to starcie Wojniusz. - Alex jest charakterny trzy tygodnie temu wygrał z nim na Pucharze Polski w Warszawie. Teraz w pojedynkach o wejście do finału jest między nimi remis - dodaje.
Drugi gwardzista to Michał Gniady, który stoczył pięć walk. Trzy z nich wygrał przed czasem. W pojedynku o III miejsce z R .Zajączkowskim z Warszawy na począdku walki doznał skręcenia kolana, co wykluczyło go z dalszej rywalizacji. - Michał ostatecznie wywalczył V miejsce w kat.90 kg. To był jego dzień. Super walczył. Możemy być z niego dumni - podsumował start tego judoki trener Wojniusz. Trzecim zawodnikiem reprezentującym KS Judo Gwardię był Krystian Przyborek, który trafił na Mistrza Polski Jaćkiewicza w Warszawy. Gwardzista ostatecznie wywalczył 9-12 miejsce.