W uzasadnieniu koszalińskiej uchwały napisano, że nowa nazwa odnosi się do walk toczonych o wolność i demokrację na przestrzeni ostatnich wieków na całym świecie, podając za przykład m.in. Powstanie Styczniowe i poznański czerwiec 1956 r. Wojewoda przyznał, że argumentom tym co do zasady nie można odmówić słuszności, ale nazwa ulicy mimo wszystko kojarzyć się będzie ze Związkiem Bojowników o Wolność i Demokrację, a tym samym z obowiązującym za czasów PRL ustrojem. Dlatego zmianę uznał działanie pozorne, mające ominąć ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.
Na to rozstrzygnięcie przysługuje skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie, którą można złożyć w ciągu 30 dni od otrzymania rozstrzygnięcia.
Przypomnijmy, że w 2017 r. zmienionych zostało w Koszalinie 13 nazw innych ulic.
Ulica Bojowników o wolność i demokrację jest jedyną zakwestionowaną przez wojewodę.