Przez ostatnie dwa dni policjanci z koszalińskich jednostek zatrzymali siedmiu kierowców, którzy swoim zachowaniem na drodze zagrażali innym użytkownikom ruchu.
Pierwszy z zatrzymanych jechał bmw w Mielnie. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Po zbadaniu alkotestem okazało się, że miał prawie promil alkoholu w organizmie. Niewiele mniej miał kolejny z zatrzymanych mężczyzn, który kierował oplem. Badanie na trzeźwości wykazało u 40-latka 0,8 promila alkoholu w organizmie.
Jednak niechlubnym rekordzistą weekendowych kontroli został 52-latek. Mężczyzna w gminie Biesiekierz kierował hondą. Policjanci zbadali zatrzymanego 52-latka alkotestem, gdzie w trakcie badania urządzenie do pomiaru wskazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Sprawami wszystkich zatrzymanych kierowców zajmie się Sąd. Za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.