Samorządy walczą w obronie samorządności w Polsce

- Projekt który w grudniu ubiegłego roku wpłynął do Sejmu - ustawa o zmianie ustawy prawo ochrony środowiska, sprowadza się do prostackiego zamachu na Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska. Mimo proponowanych zmian Fundusze pozostaną samorządowymi osobami prawnymi, ale w ramach tzw. „braterskiej pomocy” Wojewoda oraz Rząd pomogą nam w nadzorze i zarządzaniu poprzez wprowadzenie komisarzy politycznych do rady nadzorczej i do zarządu. W taki sposób, prostą korektą do ustawy można przejąć każdą instytucją. To jest zamach na samorządy, który będzie w mojej ocenie przyspieszał. – wyjaśniał Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

Marszałek wyjaśniał, że zmiany w ustawie mają doprowadzić do przejęcia zarządzania nad Wojewódzkimi Funduszami Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dodatkowo poselskie propozycje naruszają konstytucję m.in. pod względem zasady subsydiarności, ale również są głęboką ingerencją w prawo własności. Skarga na niekonstytucyjność ustawy będzie składana do Sądów, Trybunału Konstytucyjnego a być może i do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu.

- Mam taką obawę na progu tego roku, że najbliższe lata będą wielką walką samorządów o obronę samorządności w Polsce. To niestety będzie kluczowe wyzwanie dla nas, by nas nie poszatkowano, by nas nie ograbiono ze wszystkich kompetencji i możliwości – deklarował Geblewicz.

- Nie wiem czy doczekamy 30. rocznicy samorządności w Polsce, która już za 2 lata. Samorządy straciły w ubiegłym roku Ośrodki Doradztwa Rolniczego, dzisiaj mówimy o Funduszach Ochrony Środowiska, jutro powiemy o Zarządach Melioracji i Wojewódzkich Urzędach Pracy. Samorządność to dla rządzących słowo obce. Fundusze wykorzystywały środki bardzo dobrze, po co to psuć - dodawał wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego Jarosław Rzepa i wyjaśniał, że właśnie celem usprawnienia wydatkowania środków z RPO 2014-2020 Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego przekazał Funduszowi zadania osi środowiskowej – po to żeby jeszcze bardziej usprawnić proces przekazywania środków, po to by dać to jednostce, która ma świetny kontakt z beneficjentami.

Dzięki dobrej współpracy Samorządu Województwa z WFOŚiGW w Szczecinie, Pomorze Zachodnie stało się wyróżniającym w Polsce regionem pod względem jakości gospodarki wodno-ściekowej. Zachodniopomorskie wygląda również najlepiej w kraju pod względem obecności pyłów w powietrzu, co w dużej części jest efektem uruchomionych programów wymiany starych źródeł energii na nowoczesne, bardziej ekologiczne.

- Z przerażeniem patrzyliśmy na wygaszenie takich programów jak Kawka, Ryś, Prosument, programu na likwidację azbestu. Rząd szuka możliwości ograniczenia smogu, my to już robiliśmy, mamy efekty. Nie twierdzę, że zrobiliśmy najwięcej, ale dzięki Kawce, którą wymyśliliśmy tu w Szczecinie zlikwidowano ponad 35 tys. palenisk w Polsce, czyli tyle ile truje w całym Krakowie. Zamiast tego planowane są inwestycje m.in. w geotermie, która jest niezwykle kosztowna a mało efektywna. – mówił prezes WFOŚiGW w Szczecinie Jacek Chrzanowski.

Konferencja prasowa poprzedziła Sesję Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego poświęconą propozycją zmianom w Prawie ochrony środowiska. Stosunkiem głosów 16 do 3 radni przyjęli stanowisko w którym „Sejmik apeluje do organów władzy ustawodawczej w Polsce o odstąpienie od proponowanych zmian jako niekonstytucyjnych oraz godzących w finalne dobro społeczności lokalnych, a do Rady Ministrów o zaprzestanie ich wspierania”. Przeciwko przyjęciu stanowiska byli radni Prawa i Sprawiedliwości, Klub Samorządowiec opuścił salę sesyjną.