Na naszą skrzynkę trafił e-mail, z wywiadem przygotowanym przez Piotra Gułę. Rozmowę przeprowadzono po spotkaniu z Zagłębiem Lubin.
Piotr Guła: Trenujesz piłkę reczną w klubie AZS Politechniki.Jak zaczeła się twoja przygoda ze szczypiorniakiem?
Paulina Muchocka: Moja przygoda zaczęła się w IV klasie podstawówki w klubie MKS Słupia Słupsk ,który trenował Adam Fedorowicz.
Czołowa trójka ekstraklasy, to od kilku lat, te same drużyny. Czy w obecnym sezonie jesteście w stanie wskoczyć na podium?
- Są realne szanse na odnoszenie zwycięstw z wszystkimi zespołami po za SPR Lublin,ale przy dopingu naszej publiczności możemy u siebie ograć nawet zawodniczki z Lublina. Liga jest wyrównana , pracujemy nad tym, aby z biegiem czasu forma wzrastała, żeby w play-offach osiągnąć szczyt formy.
Najbliższe spotkanie gracie w Challenge Cup z Ukraińskim zespołem Dnepryanka Kherson. W naszym zespole występuje Solomiya Shyverska, rodaczka naszych rywalek. Czy koleżanka z drużyny, wskazała wam kilka wskazówek?
- Jest też oczywiście Tatiana Bilenia.Udzieliły nam wskazówek zespół z Ukrainy dysponuje młodymi zawodniczkami grającymi piłkę szybką na, co trzeba będzie uważać.
Jakie cele jeżeli chodzi o europejskie rozgrywki są postawione przed zespołem?
- skupiamy się na razie na zespole z Khersonu,liczy się przejście następnej rundy oczywiście też w zależności od przeciwniczek na,które trafimy.Puchary to sprawa prestiżowa i jeżeli kontuzje nas ominą to powinnyśmy pójść dobrą drogą.
Kogo stawiasz za wzór do naśladowania ze wszystkich zawodniczek na świecie?
- stawiam za taki wzór już byłą zawodniczkę Sabinę Włodek.
Dziękuję za rozmowę Piotr Guła.
Od redakcj: wywiad zamieszczamy grzecznościowo, bo wydaje nam się ciekawy i może zainteresować naszych czytelników ale autor nie jest dziennikarzem naszego portalu