W sprawie nie przedstawiono jeszcze nikomu zarzuty. Kilkumilionowy spadek w USA miało otrzymać kilku Polaków mieszkających w różnych częściach kraju. Część członków rodziny dostała już pieniądze, a pozostali nie. Osoby, które nie otrzymały pieniędzy, zdecydowały się podpisać ze spółką ze Szczecinka umowę, by ta w ich imieniu dopełniła wszelkich formalności, żeby spadek został stwierdzony na terenie Stanów Zjednoczonych, a pieniądze zostały wypłacone do Polski.
Zawiadomienie o przestępstwie mówi, że skoro sąd amerykański zdecydował o przekazaniu spadku i część spadkobierców pieniądze już otrzymała, to najprawdopodobniej kilku osobom z rodziny część pieniędzy zatrzymała spółka.