Rywalizacja zespołów, które chciały przełamać złą serię rozpoczęła się po myśli przyjezdnych, które popełniały mniej błędów własnych. Zaskoczone obrotem spraw koszalinianki próbowały wrócić do gry, w czym pomogła przerwa na żądanie Anity Unijat. Lepsza postawa w defensywie oraz skuteczne interwencje Beaty Kowalczyk pozwoliły zejść do szatni z trzybramkową przewagą.
Po powrocie na parkiet Akademiczki kontynuowały dobrą grę. Na taki bieg wydarzeń nie pozwoliły elblążanki, które między innymi za sprawą dobrze dysponowanej Magdaleny Balsam powróciły na prowadzenie i wciąż liczyły się w walce o zwycięstwo. Ostatnie słowa należały jednak do gospodyń. Dzięki wygranej Energa AZS ma teraz na swoim koncie tyle samo punktów co Kram Start - 6.
Energa AZS Koszalin - Kram Start Elbląg 29:27(15:12)
Energa AZS: Kowalczyk, Wiercioch - Michałów 5, Roszak 9, Stasiak 3, Tracz 1, Chmiel, Kaczanowska, Błaszczyk 1, Nieściaruk 4, Izak, Sądej 6.
Start: Szywierska - Balsam 6, Grobelska 1, Waga 5, Muchocka, Jędrzejczyk 3, Kwiecińska, Gerej 2, Lisewska 6, Stokłosa, Świerżewska 1, Andrzejewska 3, Szopińska.