Pierwszy listopada jest dniem, kiedy należy się zatrzymać, a także pamiętać o tych , którzy nas opuścili. Te chwile zadumy w naszym życiu są bardzo potrzebne. Należy przekazywać wiedzę o tych, których już nie ma następnym pokoleniom, aby pamięć o nich trwała.
Trochę ponad miesiąc temu pożegnaliśmy wielką osobowość świata sportu - Jerzego Olejniczaka (16.04.1953 - 26.09.2012). Popularny "Olej" w swojej karierze trenerskiej poprowadził Śląsk Wrocław do brązowych medali mistrzostw Polski w 1985 i 1986 roku. W Koszalinie wprowadził AZS do ekstraklasy w 2003 roku, którego był trenerem jeszcze w dwóch następnych sezonach. Z AZS-em pracował, także wcześniej w latach 1986-1989.
W 1999 miał udział w awansie do ekstraklasy Czarnych (był trenerem konsultantem) Prowadził zespoły z Białegostoku, Bytomia, a także Kotwicę Kołobrzeg.
Mówi się, że dzięki niemu AZS gra obecnie w ekstraklasie, Koszalin kocha koszykówkę, a nasze miasto uważane jest za kuźnie młodych talentów. Pamiętajmy, o tym wielkim małym człowieku.
W minionym roku pożegnaliśmy, także świetnie zapowiadającą się bramkarkę piłki ręcznej - Natalię Świtaj (26.10.1994 - 21.06.2012), reprezentantkę AZS-u Politechniki Koszalińskiej. Zmarła mając niespełna 18 lat. W swojej krótkiej karierze zdążyła 14 razy wystąpić w reprezentacji Polski juniorek młodszych oraz rozegrała 19 spotkań w kadrze juniorskiej. Natalia była dobrze zapowiadającą się zawodniczką na swojej pozycji. Była wychowanką MKS Victorii Świebodzice.
Nasz okręg pożegnał również, wspaniałego szkoleniowca zapaśników - Andrzeja Szwenka (14.05.1954-20.06.2012), trenera w Iskrze Białogard, a następnie Atletycznym Klubie Sportowym, którego był współzałożycielem. W swojej karierze wyszkolił m.in. medalistów Mistrzostw Polski. Był także członkiem Zarządu Polskiego Związku Zapaśniczego obecnej kadencji i Zarządu Zachodniopomorskiej Federacji Sportu oraz wiceprzewodniczącym Powiatowej Rady LZS. Odznaczony m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi, Złotą Gwiazdą PZZ z diamentami i Krzyżem Gryfa Zachodniopomorskiego.
Andrzej Szwenk nie bez kozery był określany jako człowiek-orkiestra zapasów w Białogardzie i województwie zachodniopomorskim.
Nie powinniśmy, również zapominać o trenerze łucznictwa - Stanisławie Stligłowie (13.11.1952 - 18.04.2012). w swojej karierze trenerskiej trenował m.in. kadrę narodową. Był trenerem MZKS Kotwica Kołobrzeg w latach 1974-1993. Od 1986 był szkoleniowcem kadry narodowej z którą w 1996 sięgnął po brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Atlancie w łucznictwie. Trenował znakomite zawodniczki: Joannę Nowicką, Beatę Iwanek-Rozwód i Edytę Korotkin-Adamowska. W 1996 został, odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi, natomiast w 1993 Złotą Odznaką - Działacz Kultury Fizycznej.
W Koszalinie warto odwiedzić, także groby innych sportowców: Stanisława Figasa, Ewy Larysy Krause, Filipa Potocznika oraz Bartosza Bigdy. Pamiętajmy o nich.