Po trzech minutach spotkania i trafieniu z dystansu Kacpra Młynarskiego Siarka prowadziła 8:4. Od tego momentu osiem punktów z rzędu zdobył jednak AZS i dzięki dwóm akcjom Adama Pechacka było 12:8. Mecz był bardzo wyrównany, ale w końcówce pierwszej kwarty trójki trafiali Marcin Nowakowski i Piotr Dąbrowski, a koszalinianie wygrywali 28:22. Drugą część meczu gospodarze rozpoczęli od serii 10:2, a po trójce Artura Mielczarka było już 38:22. Tarnobrzeżanie zaczęli jednak odrabiać straty, a bardzo duży udział mieli w tym Mfon Udofia i Zach Robbins. Po rzucie wolnym Młynarskiego Siarka zbliżyła się na trzy punkty, ale wynik na 48:42 po 20 minutach rywalizacji ustanowił Mikołaj Witliński.
W trzeciej kwarcie po kolejnym trafieniu Adama Pechacka zespół trenera Davida Dedka potrafił odskoczyć na 12 punktów. Wtedy jednak siedem punktów z rzędu zanotowała Siarka, dzięki czemu ponownie zbliżyła się do rywali. W samej końcówce tej części meczu trafiali jeszcze Jakub Zalewski i Daniel Wall, a goście przegrywali już tylko czterema punktami. Ostatnia kwarta była zacięta, tym bardziej, że goście doprowadzali do remisu, a nawet wyszli na prowadzenie po trójce Walla. W kluczowych momentach nie zawodzili jednak Auda i Pechacek. W ostatnich minutach skuteczni na linii rzutów wolnych byli też Witliński oraz Mielczarek i AZS wygrał 87:78.
Patrik Auda zdobył w tym meczu 24 punkty i osiem zbiórek. Adam Pechacek dołożył do tego 20 punktów i osiem zbiórek. W ekipie gości wyróżniał się Kacper Młynarski z 20 punktami i 13 zbiórkami.