Początek pojedynku był znakomity w wykonaniu koszalinian. Po golach Bartosz Tołłoczki, Jakuba Radosza, Piotra Goeriga i Piotra Pródzienicy gwardziści wygrywali w 5. minucie 4:0. Świetna postawa podopiecznych trenera Piotra Stasiuka trwała nadal i po ośmiu minutach prowadzili oni 6:1. Po chwili i trafieniu Radosza gospodarze jeszcze wygrywali 7:2. Od tego momentu dystans zaczęli zmniejszać olsztynianie. Ta pogoń przyjezdnych, głównie dzięki rzutom z drugiej linii opłaciła im się. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy dzięki bramce zdobytej przez Macieja Pieczula goście doprowadzili do remisu – po 14. Na szczęście dla gwardzistów jeszcze przed przerwą piłkę w bramce rywali umieścili bramkostrzelny Radosz I doświadczony Pródzielnica. Szczypiorniak odpowiedział jednym trafieniem i po 30. minutach Gwardia wygrywała z Olsztyniakiem 16:15.
Nikt z obecnych nie spodziewał się chyba takiego początku drugiej połowy. Szczypiorniak po trzech golach z rzędu objął prowadzenie 18:16. Koszalinianie jeszcze poderwali się do walki I starali się utrzymywać kontakt bramkowy z rywalem (17:18, 18:19), ale tego dnia na więcej nie było ich stać. Olsztynianie w 46. minucie wygrywali już 27:21. Wynik spotkania ustalił Marek Jakutowicz i Gwardia ostatecznie przegrała 29:32.
Gwardia Koszalin - Szczypiorniak Olsztyn 29:32 (16:15)
Gwardia: Gryzio, Bugaj - Radosz 9, Prudzienica 4, Tołłoczko 5, Laskowski 2, Nowicki 1, Goerig 1, Czerwiński 1, Szpak, Felsztigier 4, Jakutowicz 2.