Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Podpisze pan listę poparcia?

Autor Robert Kuliński 15 Września 2015 godz. 18:00
Minął termin rejestracji list kandydatów na posłów i senatorów wystawionych przez komitety wyborcze. W ciągu ostatnich tygodni, niemal na każdym kroku można było spotkać „zbieraczy” proszących o wpisanie się na listę poparcia.

Z przerażeniem patrzyłem na tych, którzy chętnie podpisywali każdą listę, jaką  podsuwali młodzi naganiacze. Nierzadko takie osoby w ogóle nie wiedziały z jakiej partii jest kandydat. Będąc świadkiem takowego procederu, pokusiłem się o zadanie konkretnych pytań osobnikowi, który chwilę wcześniej zwrócił długopis przedstawicielowi komitetu Partii X.

Kilka sekund po złożeniu podpisu, człowiek który ochoczo wypełnił rubryczkę, nie był w stanie powtórzyć nazwiska kandydata, którego poparł. Nie potrafił podać nawet nazwy partii/komitetu. Kiedy podirytowany zadałem pytanie o motywy i zasadność wspierania danego ugrupowania politycznego, usłyszałem takie zdanie: „Ja zawsze każdemu podpisuję.”. Warto pogratulować aktywności obywatelskiej.

Już niedługo wyborcy zadecydują  o rozkładzie sił w parlamencie. Polacy narzekają, że rodzima scena polityczna wymaga „przewietrzenia” i odmłodzenia. Biorąc pod uwagę, że przedstawiony powyżej proceder nie jest przypadkiem odosobnionym,  nie ma co liczyć na jakiekolwiek zmiany.

Nie trudno zauważyć, że społeczeństwo III RP i każdej innej RP w znaczniej mierze nie dorosło do demokracji. Skoro w pierwszym etapie weryfikacji kandydatów, obywatele bezmyślnie dopuszczają do finalnej rozgrywki każdego „jak leci”, to czy można być pewnym, że przy urnie taki obywatel zachowa się adekwatnie do powagi instytucji wyborów? Śmiem wątpić. Tym bardziej, kiedy spojrzy się na wyniki

graf. A. Mleczko

ostatnich wyborów samorządowych. Okazało się wtedy, że  „jeden krzyżyk”, na jednej liście, to zbyt skomplikowana procedura, gdy lista składa się z kilku kartek.

Chwalebne są założenia demokracji, jednak tak jak każdy inny ustrój polityczny, trąci  idealizmem - wiarą w świadomość ludu. Większość zadecyduje, bo to większość ma rację. Tylko czy racja  masy zawsze przekłada się na jej jakość? Czy demokracja nie jest perfidnym wykorzystaniem niewiedzy ? Coraz częściej taki obraz widzę przed oczyma.

Graf. A.Mleczko

Trudno mi zrozumieć postawę „sygnatariuszy list  poparcia”, którzy niczym przy taśmie produkcyjnej podpisują wszystko. Być może to sposób na leczenie kompleksów? Podpis szarego Kowalskiego w końcu dla kogoś coś znaczy. Przykro patrzeć na tego typu amok. Tym bardziej, że walka idzie jedynie o możliwość startu w "wyścigu szczurów" do poselskiego, czy senatorskiego stołka. 

Kiedyś śmieszyły mnie „nocne Polaków rozmowy”, gdzie po kilku kropelkach jad sączył się strumieniami i wszyscy byli źli. I ci z prawa, i ci z lewa, a ci w środku to już w ogóle. Potem po zakąsce, myśl światła spływała na  rozmówców i zaczynali się przekonywać, a później znów kłócić, o zasadność i słuszność sprawy, tych z prawa lub tych z lewa, ale broń Boże nie tych ze środka.


Teraz to już nie śmieszy. Obraz polityki jaką mamy obecnie, świadczy o kondycji i świadomości społeczeństwa. To lustrzane odbicie masy. Społeczeństwo doprowadza do tego, że takie, a nie inne głosy dźwięczą na taśmach z restauracji, że sałatka plami tapicerkę foteli w sejmie, i że powiernicy społecznego zaufania modlą się o deszcz, zaradzając w ten sposób suszom.

Echo w czterech ścianach powtarza nieśmiało słowa słynnego Winstona: „Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu.” amen.

Czytaj też

Oni walczą o nasze zaufanie

Ala / fot. pkw.gov.pl i Centrum Studiów Wuborczych - 17 Września 2015 godz. 18:07
Koszalinianie głosować będą na posłów w okręgu nr 40, a na senatorów w okręgu nr 100. W latach ubiegłych wyborcy z koszalińskiego okręgu wyborczego sympatią obdarzali przede wszystkim kandydatów startujących z listy KW PO – na przedstawicieli tej partii głosowało bowiem ponad 46% wszystkich osób, które były na wyborach. Drugie miejsce z wynikiem nieco ponad 21% zajął przewodzący obecnie w ogólnopolskich sondażach PiS. Listę tej partii otwiera poseł Czesław Hoc z Kołobrzegu.   –Z zawodu lekarz, z misji społecznik, z zamiłowania wędkarz – mówi o sobie Czesław Hoc, numer jeden na liście PiS. Drugie miejsce otrzymał szczecinianin, który na czas wyborów został koszalinianinem, Paweł Szefernaker. To radny wojewódzki oraz  szef  młodzieżówki PiS i człowiek, który wygrał prezydentowi Andrzejowi Dudzie wybory w internecie. Pierwsza kobieta na liście to  “5” Małgorzata Golińska, nauczycielka ze Szczecinka, córka nieżyjącego posła Mariana Golińskiego.   Ciekawie przedstawiają się kandydaci Komitetu Wyborczego KORWiN. Listę otwiera   „Pan z muszką”, czyli doskonale znany koszalinianom przedsiębiorca Robert Bodendorf. Na liście znaleźli się także były koszykarz, a obecnie rolnik, muzyk i równocześnie budowlaniec Daniel Burzyński. Lokomotywą wyborczą Partii Razem będzie Jacek Wezgraj. Mieszkańcom Koszalina znany przede wszystkim z tego, że potrafi wypowiedzieć się niemal w każdym temacie. Tu naszą uwagę przykuła za to Agata Piotrowska, z zawodu… baristka.   Emeryt „1” Nie ma zaskoczenia na listach KW Wyborców „Kukiz 15”. Tu liderem jest Stefan Romecki. Ten znany ze swoich społecznych inicjatyw  emeryt podczas wyborów samorządowych startując z list stowarzyszenia Lepszy Koszalin uzyskał całkiem dobry wynik. Ciekawe, czy teraz go potwierdzi?  Z „muzycznej” listy startować będzie publicysta Rafał Stefanowicz oraz mieszkanka Warszawy Anna Lew-Starowicz.   Na liście KW PO, po „premierowych”   korektach jedynką został Marek Hok z Kołobrzegu. Drugie miejsce zajmuje szef zachodniopomorskich struktur tej partii Stanisław Gawłowski. Pewnym zaskoczeniem jest wysoka, bo piąta pozycja obecnie bezpartyjnej, a do niedawna związanej z lewicą, obecnej przewodniczącej Rady Miasta Krystyny Kościńskiej. - Proces rejestracji list już za nami – ogłosił Gawłowski. -  Miło mi poinformować, że udało nam się zebrać ponad 23 tys. podpisów pod listami naszych kandydatów do Sejmu (okręg 40) oraz Senatu (okręgi 99 i 100) – dodał obecny poseł PO.   Stanisław Wziątek został liderem listy Zjednoczonej Lewicy. Drugie miejsce zajął dotychczasowy poseł Twojego Ruchu, darłowianin, który przez szereg współzarządzał koszalińskim Zarządem Obiektów Sportowych. Na wyróżnienie zasługuje także Grzegorz Maciejasz. Lewicą twarz prezesa Koszalińskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej dobrze znają sympatycy futbolu w regionie. Aż 9 z 16 kandydatów KW PSL to   urzędnicy. „5” to Urszula Hope, przedsiębiorca z Koszalina.   Żona i córka Na stronie PKW  nie ma jeszcze KW „Nowoczesna Ryszarda Petru”. Listę „Nowoczesnej” w okręgu 40. otwiera Radosław Lubczyk, wojskowy lekarz stomatolog ze Szczecinka. Numer drugi na liście  przypadł Agnieszce Trafas z Kołobrzegu. To żona znanego byłego wielokrotnego mistrza Polski i aktualnego rekordzisty Polski oraz olimpijczyka z Sydney w rzucie oszczepem Dariusza Trafasa oraz córka kołobrzeskiego przedsiębiorcy, developera, Mariana Jagiełki. Z trójką do sejmu wystartuje Rafał Rosiński, ekonomista i nauczyciel akademicki z Politechniki Koszalińskiej.   Senat, czyli tylko jedna kobieta Senat okręg wyborczy nr 100 Dane statystyczne Liczba kandydatów na senatorów 6   Mężczyzn 5   Kobiet 1   Średni wiek kandydatów 55   Średni wiek kobiet 63   Średni wiek mężczyzn 54   Nr Imię Nazwisko Zawód Miejsce zamieszkania Przynależność do partii politycznej bądź poparcie 1 Marcin Bedka geodeta Szczecinek Członek partii Kongres Nowej Prawicy 2 Robert Grzywacz rolnik Świerszczewo Członek partii PSL 3 Marian Kryska lekarz Parsowo Członek partii SLD 4 Paweł Michalak przedsiębiorca Koszalin Nie należy do partii politycznej 5 Danuta Olejniczak pedagog resocjalizacji Koszalin Nie należy do partii politycznej 6 Piotr Zientarski adwokat Koszalin Członek partii Platforma Obywatelska RP                   Wybory 25 października Zjednoczona Lewica SLD+TR+PPS+UP+Zieloni, ruch Kukiz'15, Partia Razem, PiS, PSL, partia KORWiN oraz Platforma Obywatelska - komitety tych siedmiu ugrupowań będą mogły wystawić kandydatów do Sejmu w całym kraju.   Z informacji na stronie PKW wynika, że te siedem komitetów zarejestrowało listy co najmniej w połowie okręgów wyborczych, co oznacza - zgodnie z Kodeksem wyborczym - że mogą wystawić kandydatów w całej Polsce. Liczba ogólnopolskich komitetów może wzrosnąć, bo trwa jeszcze proces rejestracji list.   Przypomnijmy, okręgowe komisje wyborcze o północy z wtorku na środę zakończyły przyjmowanie zgłoszeń list kandydatów na posłów oraz kandydatów na senatorów. Prawo do zgłaszania kandydatów na posłów i senatorów miało 117 komitetów wyborczych - wśród nich 26 komitetów partii politycznych i 89 komitetów wyborców, a także dwa komitety koalicyjne.   Komisje teraz sprawdzają, czy listy w przypadku wyborów do Sejmu są poparte przynajmniej 5 tys. podpisów wyborców z danego okręgu wyborczego; zgłoszenia kandydata na senatora - 2 tys. podpisów wyborców z danego okręgu wyborczego.   Komisarze wyborczy sprawdzą też, czy na listach w wyborach do Sejmu jest co najmniej 35 proc. kobiet i co najmniej 35 proc. mężczyzn; oraz czy wszyscy kandydaci spełniają kryterium wieku - kandydatem na posła może być tylko obywatel polski mający prawo wybierania, który najpóźniej w dniu wyborów osiągnął wiek 21 lat; w przypadku kandydata na senatora jest to 30 lat.   Kandydować nie mogą też m.in. osoby pozbawione praw publicznych, skazane prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe.