Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
sport

Trening Triathlonowy z udziałem koszalinian

Autor Ekoszalin za Beata Grześkowiak 23 Czerwca 2015 godz. 7:16
Szlifowanie formy pod okiem profesjonalistów, wymiana doświadczeń i okazja do zdobycia pakietu startowego na Prime Food Triathlon Przechlewo – to wszystko czeka uczestników Koleżeńskiego Treningu Triathlonowego w Przechlewie. Wydarzenie rozpocznie się w najbliższą sobotę, 27 czerwca o godz. 10 na terenie przechlewskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. To część przygotowań do wrześniowej imprezy, która zwieńczy cykl Enea Tri Tour 2015.

Koleżeński Trening Triathlonowy poprowadzą trenerzy i profesjonalni zawodnicy: Dorota i Radosław Gudaniec, Andrzej Adamczak, Marek Łotysz i Jarosław Chajnowski. Pierwsza dwójka ma na koncie m.in. zwycięstwa w Marbruk Triathlon Charzykowy 2015 w swoich kategoriach wiekowych, a wszyscy – starty w triathlonach i maratonach na całym świecie.

 

Olimpijskie wyzwanie

– Planujemy, że będzie to koleżeński trening przed dystansem olimpijskim Prime Food Triathlon Przechlewo 2015 – zapowiada Radosław Gudaniec. – Obejmie on trzy etapy: 1500 m pływania, 40 km jazdy na rowerze oraz 10 km biegu, prowadzone przez trenerów, specjalistów w danej dziedzinie. Każdy zawodnik będzie miał możliwość, by wziąć udział w pojedynczej konkurencji lub sprawdzić się w całym triathlonie – dodaje Radosław Gudaniec.

Udział w wydarzeniu zapowiedzieli już zawodnicy ZKS Contra, którzy „zbierają” kilometry w ramach akcji charytatywnej „Biegamy dla siebie i dla innych”.

 

Triathlonowa niespodzianka

Organizatorzy przygotowali niespodziankę dla wszystkich uczestników sobotniego Treningu.

– Uczestnicy Koleżeńskiego Treningu Triathlonowego będą mieli okazję, by zdobyć pakiet startowy na dowolny dystans Prime Food Triathlon Przechlewo 2015. Mamy nadzieję, że dzięki Treningowi zawodnicy będą mogli jak najlepiej zapoznać się z trasą wrześniowych zawodów, a także wymienić się cennymi doświadczeniami – mówi Paweł Nowak, Prezes Zarządu firmy Prime Food, jeden z organizatorów Prime Food Triathlon Przechlewo. – Treningi Koleżeńskie to już tradycja. Odbywają się one od trzech lat w okresie przygotowawczym do imprezy i doskonale wpisują się w jej rodzinną i koleżeńską atmosferę – dodaje Paweł Nowak.

Na koniec Treningu zaplanowano integrację przy grillu. Dalsze szczegóły na temat wydarzenia można znaleźć na profilu facebookowym „Triathlon Przechlewo” oraz na stronie imprezy.

 

Pozytywna energia

Koleżeńskie Treningi wpisują się w wyjątkowy charakter Prime Food Triathlon Przechlewo 2015, w ramach którego odbędą się m.in. triathlonowe Mistrzostwa Polski na dystansie olimpijskim, Klubowe Mistrzostwa Polski Sztafet, zawody na dystansie 112,95 i sztafety na dystansie 56,5. Wydarzenie będzie zwieńczeniem cyklu imprez triathlonowych Enea Tri Tour.

– Jestem pewien, że wrześniowa impreza w Przechlewie wpisze się w niepowtarzalny klimat największego w Polsce cyklu imprez triathlonowych. Dzięki atmosferze, jaką na każdych zawodach tworzą triathloniści i kibice, będzie on pełen pozytywnej energii, radości, zabawy, mocy i pasji – mówi Grzegorz Kinelski, wiceprezes ds. handlowych Enei. – My zadbamy o dobry nastrój i samopoczucie obecnych, zapraszając ich do strefy ENERGIA+ Aktywne życie, w której każdy, bez względu na wiek i zainteresowania, znajdzie coś dla siebie –  dodaje.

Prime Food Triathlon Przechlewo odbędzie się w dniach 5-6 września 2015. Rejestracja na zawody potrwa do 31.07.2015. Więcej informacji na temat imprezy można znaleźć na stronie http://www.triathlonprzechlewo.pl.

 

Czytaj też

Koniec triathlonowego sezonu

ekoszalin za Biuro Prasowe Enea Tri Tour - 9 Listopada 2015 godz. 2:19
Rekordy frekwencji, najlepsze czasy w historii oraz wspaniałe historie zawodników – taki był tegoroczny cykl Enea Tri Tour. Miniony sezon pokazał, że triathlon jest sportem popularnym i możliwym do uprawiania przez każdego. Jeszcze ciekawiej zarówno dla amatorów, jak i profesjonalistów zapowiada się przyszły rok z rywalizacją o mistrzostwo Europy na dystansie długim ETU w Poznaniu.   Niespełna 10000 zawodników, którzy ukończyli wszystkie tegoroczne imprezy cyklu Enea Tri Tour pokonało łącznie dystans przekraczający 584 400 km. Gdyby tegoroczni zawodnicy stworzyli sztafetę to mogliby aż 14,5 razy okrążyć kulę ziemską. Ten wynik pokazuje jak dynamicznie rozwija się triathlon w Polsce. Rekord za rekordem Rekord frekwencji całego cyklu to tylko jeden z elementów, które przejdą do historii polskiego triathlonu. Podczas głównej imprezy sezonu – Enea Challenge Poznań – wystartowała największa liczba zawodników w historii tej dyscypliny w Polsce. Mowa tutaj o 3110 zawodnikach. Podczas rywalizacji w stolicy Wielkopolski wystartowali reprezentanci 29 krajów, m.in. Stanów Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, co również stanowi swoisty rekord jeżeli chodzi o polski triathlon. Wraz ze wzrostem liczby zawodników, zwiększył się poziom sportowy zawodów. Już od inauguracji Kacper Adam narzucił tempo wszystkim zawodnikom, ponieważ to właśnie podczas JBL Triathlon Sieraków jako pierwszy polski triathlonista w historii ukończył dystans średni przed upływem czterech godzin. Po mocnym początku kolejne zawody również pokazywały, że cykl Enea Tri Tour jest najbardziej prestiżowy w Polsce, a to wszystko za sprawą takich zawodników jak wspomniany już Kacper Adam (m.in. mistrz Polski na dystansie średnim, zwycięzca Triathlonu Kołobrzeg, zwycięzca Prime Food Triathlon Przechlewo), Agnieszka Jerzyk (m.in. mistrzyni Polski na dystansie olimpijskim, 6 zawodniczka mistrzostw Europy w Genewie, zwyciężczyni Enea Challenge Poznań na dystansie olimpijskim), Ewa Bugdoł (m.in. mistrzyni Polski na dystansie długim ITU, zwyciężczyni zawodów Pucharu Świata w Weihai), Paulina Kotfica (m.in. mistrzyni Polski na dystansie 56,5km), Marek Jaskółka (m.in. mistrz Europy na dystansie długim ETU, zwycięzca Triathlonu Kołobrzeg). - W tym sezonie udowodniliśmy, że w Polsce można zorganizować zawody na najwyższym światowym poziomie. Do tej pory w naszym kraju mogliśmy tylko marzyć o tym, aby wystartowali u nas zawodnicy ze światowej elity. Tymczasem w tym roku na starcie Enea Challenge Poznań stanęli tacy zawodnicy jak Jodie Swallow, Diana Riesler, Bart Aernouts, James Cunnama, Giulio Molinari, czy Chris McCormack. To pokazuje jaką renomę w światowym triathlonie zyskuje nasza impreza – mówi Wojciech Kruczyński, prezes Endu Sport i współorganizator Enea Tri Tour. – Co najważniejsze wszyscy zawodnicy, którzy przyjechali do stolicy Wielkopolski byli w topowej formie, a efektem tego jest najlepszy czas jaki kiedykolwiek osiągnięto w historii polskich zawodów triathlonowych na dystansie średnim. Mam nadzieję, że przyszłoroczny cykl będzie przynajmniej równie emocjonujący jak ten tegoroczny – dodaje. Wyniki w tle Nieprawdopodobne wyniki są tylko tłem do tego jak wyglądał cały cykl Enea Tri Tour. Wszystkich zawodników dopingowało niemal 40 000 kibiców, a w obsłudze zawodów pomagało ponad 3700 wolontariuszy. To właśnie oni motywowali zawodników do jeszcze większego wysiłku na całej trasie i to dzięki nim każde zawody miał swój niepowtarzalny klimat. Tegoroczny cykl to również niezwykłe historie, które towarzyszyły każdym z 9 zawodów. Zaczynając od niesamowitej Pani Agnieszki, która ukończyła Triathlon Szczecin na dystansie średnim zaledwie trzy miesiące po urodzeniu dziecka. Pomimo faktu, że wbiegła na linię mety jako ostatnia, towarzyszyły jej brawa należne zwycięzcy szczecińskich zawodów. To dobitnie pokazało specyfikę triathlonu – nieważne jest twoje miejsce na mecie, ważne jest to, że przełamałeś własne słabości. Kolejna rzecz, która zapada w pamięć jest Ultratriathlon przez Polskę w wykonaniu sześciu komandosów (Formoza, Agat, NIL, JW Komandosów, Grom oraz amerykański US Navy SEALs). Żołnierze w ciągu sześciu dni pokonali dystans od Helu po szczyt Rys, a to wszystko aby uczcić pamięć zmarłego gen. broni Włodzimierza Potasińskiego. Komandosi, mimo ogromnego wysiłku i charakterystycznych dla tak długiego dystansu problemów na trasie (m.in. pęknięte dętki,), znajdowali chwilę czasu dla kibiców i mediów. Zatrzymywali się kolejno w Gdyni, Toruniu, Łodzi, Krakowie i Zakopanem, gdzie spotykali się z władzami miasta oraz mieszkańcami. Każdemu z takich spotkań towarzyszyło wiele rozmów oraz wspólnych zdjęć. Natomiast sezon zakończył One Family Challenge, czyli spontaniczny, charytatywny projekt, z którego dochód został przeznaczony na rzecz fundacji pomagającej polskim rodzinom ewakuowanym z Donbasu. Autorem pomysłu był Jan Lipczyński – triathlonista amator startujący między innymi w cyklu Enea Tri Tour na dystansach 56,5 oraz 112,95. Jak każdy miłośnik tej dyscypliny marzył o największym z triathlonowych wyzwań – jakim jest dystans długi. Swój start na imprezie w Hiszpanii zamienił na zorganizowany samodzielnie triathlon w Poznaniu, przy wsparciu rodziny, znajomych, firm i organizacji Challenge Family. Środki, jakie przeznaczyłby na podróż i start we wspomnianych zawodach przekazał Fundacji Wolność i Demokracja. – Triathlon w Polsce stał się stylem życia. Ta dyscyplina jak żadna inna uczy organizacji, systematyczności, cierpliwości oraz wytrwałości. Te cechy pozwalają na zwiększenie efektywności nie tylko treningu, przydają się w codziennym życiu. W tym roku postawiliśmy na szeroką popularyzację tego sportu, angażując wszystkich – zawodników i ich rodziny, kibiców do aktywnego spędzania  czasu. Triathlon to sport dla każdego – podkreśla Grzegorz Kinelski, wiceprezes ds. handlowych Enei.