Jacek Goliński, członek Klubu Milionerów PiS: Pisowscy nominaci tracą pracę cz.2

122 tys. zł na miesiąc pracy to więcej niż przez rok zarabia osoba mające dochody na poziomie średniej krajowej... 

Jacek Goliński

brat Małgorzaty Golińskiej, posłanki i wiceminister klimatu w rządzie PiS. Goliński ukończył Wydziału Marketingu i Zarządzania Politechniki Koszalińskiej. Jest absolwentem studiów Podyplomowych z zakresu Ekonomiki Rolnictwa i Agroenergetyki oraz studiów Podyplomowych Executive Master of Business Administration na Wyższej Szkole Handlu i Usług w Poznaniu. Od maja 2018 roku pełnił funkcję Prezesa Zarządu Inowrocławskich Kopalni Soli „Solino” S.A. Od stycznia 2014 roku prowadził własną działalność gospodarczą z zakresu doradztwa energetycznego, a w okresie 01.04 - 31.05.2014 r. był Regionalnym Kierownikiem Sprzedaży w PKP Energetyka S.A. W latach 2007-2013 związany z Energa - Obrót S.A., w której pełnił funkcje Pełnomocnika Zarządu. W latach 2004 – 2007 koordynował zadania w obszarze handlowym, m.in. w Carlsberg Polska, Wella Polska i ZT Kruszwica.

Nepotyzm ww PiS

O tym, że  Jacek Goliński jest jednym z przykładów nepotyzmu, przypomina strona Nasze Lasy na Facebooku. Opisano tam ciekawy układ polityczno-biznesowo-leśny. Dotyczy posłanki PiS Małgorzaty Golińskiej, która najpierw była podleśniczym, a później leśniczym. Golińska była także sekretarzem stanu w Ministerstwie Klimatu, w którym była także głównym konserwatorem przyrody. Jej brat, Jacek Jacek został prezesem spółki Energa SA należącej do Orlenu. Szefem Orlenu jest oczywiście Daniel Obajtek, który z kolei ma brata, który został dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku..

 Jacek Goliński, prezes Energi, dostał także posadę w radzie nadzorczej Polskiej Spółki Gazownictwa z grupy PGNiG. A Energa konkuruje z Polską Spółką Gazownictwa. Można odnieść wrażenie, że kwestia konfliktu interesów znikła w państwowych spółkach, gdy nadzór nad nimi objął wicepremier Jacek Sasin, a wraz z tą zmianą stanowiska w grupie PGNiG zaczęli obsadzać dotychczasowi podwładni prezesa Orlenu Daniela Obajtka. 

Goliński wspiera hojnie kampanie wyborcze polityków PiS 

W 2019 r. Jacek Goliński wpłacił 25,25 tys. zł na fundusz wyborczy PiS (z tego 15 tys. zł na kampanię Pawła Szefernakera, 5 tys. zł na Annę Krupkę, po 2 tys. zł na Beatę Szydło i Joannę Kopcińską oraz 1,25 tys. zł na Łukasza Szumowskiego). 

Goliński w programie TVN24 "Do Spółki z PiS" wskazuje, że osobą, która zasugerowała mu wpłaty mógł był jego przyjaciel Paweł Szefernaker, poseł PiS i wiceszef MSWiA, wcześniej na czele sztabu Beaty Szydło. Szefernaker jednak zaprzecza. „Skąd ja mam wiedzieć, kto na kogo kampanię wpłacał", „Nie rozmawiałem z nikim, żeby wpłacał na kampanię kogokolwiek"- odpowiada dziennikarzom. O wpłacie Golińskiego na swoją kampanie wyjaśnia: "Poprosiłem Jacka, by pomógł mi w rozwieszaniu plakatów. Powiedział, że nie ma czasu, ale wesprze mnie w innym sposób".

 Z danych rachunku funduszu wyborczego PiS wynika, że na kampanię europosłów tej partii z prywatnych darowizn poszło 4,7 mln zł. Połowa z tej kwoty to wpłaty od 250 osób zatrudnionych w spółkach skarbu państwa, po przejęciu władzy przez tę partię.

Tłuste koty Kaczyńskiego

 Goliński pewnie wpłacił za mało, bo szybko stracili fuchy. Goliński stał się sztandarową postacią krótkotrwałego zrywu Jarosława Kaczyńskiego, który postanowił walczyć z nepotyzmem. W ten sposób zupełnie niespodziewanie i bez wyjaśnienia rada nadzorcza koncernu Energa odwołała prezesa Jacka Golińskiego.

Goliński, Listkiewicz, Michniewicz

Bałtyk Gdynia, trzecioligowy klub piłkarski, który w latach osiemdziesiątych występował w ekstraklasie połączył byłego szefa Energii Jacka Golińskiego z jednym z najlepszych w historii polskiego futbolu sędzia piłkarskim, Michałem Listkiewiczem i  doświadczonym trenerem m.in. Legii Warszawa, a przede wszystkim byłem selekcjonerem reprezentacji Polski, Czesławem Michniewiczem. Listkiewicz w zarządzie Golińskiego był jego zastępcą, a Michniewicza zasiadł w radzie sportowej tego klubu. Dodajmy, że członkiem zarządu Golińskiego był Andrzej Adamczyk. Pochodzący ze Szczecinka biznesmen, który podobnie jak Goliński jest wielkim sympatykiem futbolu i zagorzałym kibicem AC Milan.

Jednak  15 czerwca 2023 r. odbyło się Walne Zebranie Członków SKS Bałtyk Gdynia Podczas posiedzenia, została przyjęta rezygnacja prezesa Jacka Golińskiego... 

Czy teraz Jacek Goliński wróci do prowadzenia ponownie prywatnej działalności? Zobaczymy...