Co poza kamieniami można wykopać z ziemi? Jak się okazuje – kapsułę czasu. Podczas prowadzenia prac sadzenia, na terenie Nadleśnictwa Karnieszewice, odkopano kanę po mleku wraz z osobistymi rzeczami należącymi do żołnierza Wehrmachtu i leśnika, wówczas mieszkającego na terenie Prus Wschodnich, dzisiaj zaś stanowiących okolice Ełku" - czytamy w poście opublikowanym przez Nadleśnictwo Karnieszewice na Facebooku.
Ze znalezionych dokumentów można dowiedzieć się, kim był ich właściciel. "Gerhard Liedtke urodził się w marcu 1915 roku, był porucznikiem Wehrmachtu i pracował jako leśnik w dzisiejszym Mleczkowie. Miał żonę Christel z domu Engelmann i dzieci, jedna z córek - urodzona we wrześniu ‘44 w Olsztynie. Pozostawiony mundur wraz z dystynkcjami wskazują na typowe umundurowanie leśników państwowych.
Gdy wybuchła II WŚ miał 24 lata, a w 1941 wziął udział w kampanii. Wezwanie z lutego ‘45 roku wskazuje na zobowiązanie Liedtke do stawienia się w Urzędzie Leśnym w Szczecinie, jednak podczas wkraczania do Polski Armii Czerwonej, Gerhard uciekając na zachód, w okolicach Sianowa zakopał, w ramach ochrony, wszystko, co mogłoby wskazywać na jego tożsamość. 76 lat później, spulchnianie gleby pod sadzenie, przywraca historię Liedtke na nowo" - czytamy w udostępnionym poście.
Więcej zdjęć na stronie FB Nadleśnictwa Karniszewice.