Praworządność, prawa jednostki, wolność, równość, demokracja, wszystko z myślą o utrzymaniu pokoju w Europie. To fundamentalne zasady którymi kieruje się Europa Zachodnia po II Wojnie Światowej, ale także wartości, do przestrzegania których zobowiązują się państwa członkowskie Unii Europejskiej.
- Dużo osób mówi, że na obecności w Unii Europejskiej tyle zyskaliśmy, a tyle straciliśmy. Tylko, że Unia nie pozwala np. na dotowanie tego co nierentowne. W 1990 r. zaczynaliśmy z tego samego poziomu co Ukraina. Dziś, Produkt Krajowy Brutto Polski na mieszkańca jest trzykrotnie wyższy. W tym rozwoju pomogła Unia, ale i to, że odeszliśmy od centralizacji i postawiliśmy na subsydiarność, na samorządy, na to że ludzie mogli uwierzyć w demokrację, bo wiedzieli, że od lokalnego gospodarza wiele zależy. – mówił marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
Jednak zamiast wspólnych wartości, tym co najczęściej doceniamy są inwestycje realizowane dzięki funduszom unijnym. Od 2004 r. na Pomorze Zachodnie trafiło ponad 31 mld zł wsparcia. Efektem jest kilkanaście tysięcy inwestycji w drogi, tabor kolejowy i autobusowy, chodniki, ochronę środowiska, takie obiekty kultury jak Filharmonia w Szczecinie czy Opera na Zamku, a także nowe miejsca opieki w żłobkach i przedszkolach, nowe miejsca pracy i infrastrukturę badawczą na uczelniach wyższych. Właściwie nie ma dziedziny życia, w której nie widać efektów unijnych środków
- Podróżowałem po Polsce przed 1989 r. Pracowałem z Polskimi Komisarzami. Wydaje mi się, że poznałem wasze tło historyczne, doświadczenia. To co zawsze mi imponuje to wasza siła, odporność, odwaga i ambicje. – zaczął swoje wystąpienie Dyrektor Generalny DG Regio Marc Lemaitre - jedna z najważniejszych osób w Unii Europejskiej, odpowiedzialny za rozwój regionów oraz miast. Jego wizyta w Szczecinie odbyła się w ramach tzw. Dialogu Obywatelskiego: 15 lat w Unii Europejskiej – wspólne wartości, wspólne osiągnięcia, wspólna przyszłość. Była to okazja do zgłoszenia uwag o wpływie unijnej polityki na codzienne życie.
- Jest wiele krajów, które pozostawiliście w tyle. Prawda jest taka, że UE nie może być widziana tylko przez pryzmat funduszy. Tego kierunku trzymała się Polska przez 15 lat. Podstawą jest wspólnota oparta na prawie, praworządności. Jeśli ktoś nie przestrzega zasad, to dlaczego znalzał się w tym klubie? – powiedział Lemaitre i podkreślił, że droga którą przebyła Polska, zmusza do postawienia na nowe priorytety. W następnej unijnej perspektywie na lata 2021 – 2027 Polska ma otrzyma mniej wsparcia na projekty infrastrukturalne, a więcej na podnoszenie innowacyjności, umiejętności pracowników czy wdrażanie jeszcze nowszych technologii. Większa pomoc ma trafić do najbardziej potrzebujących, niepełnosprawnych, ludzi młodych, bezrobotnych i dotkniętych ubóstwem. Unia Europejska chce by mieszkańcy Europy jeszcze silniej odczuli jej wsparcie. Tym co wyróżnia Polskę na tle innych nowych członków UE, jest stały i równomierny wzrost w oparciu o regiony. - Bardzo symptomatyczne jest, że przez te 15 lat nigdy nie żyliście ponad stan. Macie swoje zasoby, które inwestujecie. Pokazaliście, że z tylnego szeregu można dojść do unijnej średniej. Ciężko dojść na sam przód. Grecja czy Portugalia są dużo dłużej w Unii, a nie mają takich sukcesów. Myślcie o tym, co stoi za waszym sukcesem. – podsumował Lemaitre.
- Po Brexicie, nikt już w Europie nie mówi o wyjściu ze wspólnoty, zamiast tego są hasła powrotu do korzeni, reform, pozostawienia decyzji parlamentom krajowym, ale już nie samorządom. Za wiele spraw winiona jest Unia, rozsiewane są fake newsy. Uważam, że po tych 15 latach powinniśmy zacząć dbać o Unię. Jak mówił Jan Paweł II, to nie jest coś co jest nam dane, a zadane. - powiedział Geblewicz.
Dialog obywatelski był okazją do szerokiej dyskusji. Obecni na sali przedsiębiorcy, postulowali m.in. wyznaczenie Polsce daty przystąpienia do strefy euro. Lemaitre, wskazywał, że jest to wolna wola Polaków i nie Unia nie może tego narzucić. Wśród pytań o rosnący w Europie populizm i nasilającą się politykę tożsamościową wyjaśniał, że często jest to reakcja na ubożenie części społeczeństwa, wynikające ze zmian technologicznych i trendów globalnych.