Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Juwenalia czyli studencki terroryzm

Autor Robert Kuliński 20 Maj 2016 godz. 11:44
Juwenalia. Dla jednych czas zabawy. Koncertów, grilla i piwa. Dla innych to prawdziwa gehenna - nocny hałas, tłumy nietrzeźwych młodych ludzi załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne gdzie popadnie.

 Rano bałagan, walające się butelki, nierzadko „pamiątki” w postaci treści żołądkowej  i tony niedopałków. Juwenalia dla mieszkańców ulic sąsiadujących z Osiedlem Akademickim to ciężki tydzień. - Basy dudnią tak, że można oszaleć – tłumaczy Elżbieta Nowak, adwokat,  mieszkająca tuż obok akademików. - Trzęsą się szyby w oknach, a naczynia w szafkach dzwonią jak przy trzęsieniu ziemi. 

 

Pan spojrzy... – mówi z kolei pani Mieczysława emerytka, która  od lat walczy z uczestnikami zabawy na Osiedlu Akademickim. Zza firanek jej okna widzę dwóch wyraźnie podchmielonych młodzieńców oddających mocz na ścianę. Pani Mieczysława nie wytrzymuje, uchyla okno i krzyczy: „To nie jest miejsce do załatwiania się! Idźcie stąd!”. W odpowiedzi starsza kobieta otrzymuje od tych, którzy pod jej oknem urządzili sobie wychodek, wiązankę niczym z placu budowy. Ta sytuacja w czasie juwenaliów to  standard...

 

Jan Będkowski, mieszkający przy Wybickiego twierdzi jednak, że w tym roku sytuacja wygląda lepiej. - To, że główne koncerty muzyki młodzieżowej zostały przeniesione na tereny podożynkowe znacznie poprawiło komfort mieszkańców. Będziemy apelować do prezydenta Koszalina, aby tak było już zawsze.

 

Niestety nie każdy zgadza się z tym, że przeniesienie głównych koncertów istotnie zmieniło sytuację osób zamieszkałych w sąsiedztwie akademików. - Cóż z tego, że koncerty odbywają się na giełdzie – pyta  Elżbieta Nowak. - Studenci bawią się na osiedlu akademickim do wczesnych godzin rannych, gdzie z namiotu, opatrzonego marką piwa, muzyka nadal gra głośno. Nie wspomnę już o bałaganie jaki zastajemy na naszych ulicach. Dlaczego młodzi nie mogą bawić się do rana w klubie Kreślarnia?

 

Pani Mieczysława twierdzi, że nawet takie rozwiązanie nie zmieni zbyt wiele – Nawet z klubu słychać muzykę. To jest horror, w nocy duszę się w mieszkaniu, bo nie mogę otworzyć okna. Wówczas już nie  zwracam uwagi studentom, bo stan ich upojenia  jest tak duży, że zwyczajnie się boję. 

 

Problemy mieszkańców Rejtana, Wybickiego i Mireckiego trwają już od kilku lat. Każde juwenalia wiążą się z nieprzespanymi nocami i wszechobecnym bałaganem. Trzy lata temu Pani Mieczysława zebrała grupę i rozpoczęła batalię o spokój. - Wysyłaliśmy pisma do Urzędu Miasta i marszałka województwa, rektora Politechniki Koszalińskiej, a także do Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Leny Kolarskiej – Bobińskiej.

 

W skardze czytamy: „Sąsiedztwo (akademików – red.) jest bardzo uciążliwe, szczególnie, że na ulicy Rejtana usytuowane są dwa punkty sprzedaży piwa, po które codziennie w godzinach popołudniowych i wieczornych ciągnął „pielgrzymki” spragnionej braci studenckiej. Jak wiadomo piwo jest moczopędne (…) studenci załatwiają potrzeby fizjologiczne gdzie im wygodnie (pod oknami mieszkań, pod żywopłotami okalającymi domki itp.”. Pani Mieczysława przytacza także druzgocący przykład drzewa, które po latach „podlewania uryną” uschło i w 2012 roku złamało się podczas wichury.

 

W piśmie poruszona jest obszernie kwestia tzw. Tygodnia Kultury Studenckiej. Jedno zdanie bardzo trafnie opisuje konflikt pomiędzy żakami a ich sąsiadami: „To co się dzieje na naszych ulicach przez 7 dni i nocy nie ma absolutnie nic wspólnego z jakąkolwiek kulturą!!!!”.

 

- Nie rozumiem dlaczego juwenalia promują picie – mówi Elżbieta Nowak. - Czy to naprawdę musi być wpisane w stereotyp studenta? Wieczorem wyszłam na spacer, bo i tak nie mogłam zasnąć przez tę muzykę z namiotu. Zobaczyłam młodych ludzi w stanie totalnego otępienia. To nie wpływa dobrze na wizerunek studenta i naszej uczelni.

 

Żaden z naszych rozmówców nie chce likwidacji juwenaliów. Młodość musi się wyszumieć – mówi Jan Będkowski. Pani Mieczysława kwestionuje potrzebę aż się 7 dni imprezy, podczas gdy w innych miastach Polski, juwenalia trwają maksymalnie 3. Natomiast Elżbieta Nowak uważa, że studenci powinni mieć swoje święto, ale niech odbywa się w takim miejscu i na takich zasadach, które nie naruszają spokoju i ciszy

nocnej.

 

Rozmowy, pisma, spotkania z władzami uczelni i Parlamentu Studenckiego nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Pani Elżbieta kilka lat temu rozmawiała z przedstawicielem głównego organizatora juwenaliów, starając się przekonać go do swoich racji. - Pan, chyba przewodniczący parlamentu, powiedział mi szczerze: „Z roku na rok studenci są coraz gorsi i lepiej nie będzie. Więc musiałby pani rozważyć przeprowadzkę”. Oniemiałam, bo z jakiej racji mam się wyprowadzać z rodzinnego domu?

 

Pod linkami znajdziecie jedno z wielu pism wystosowanych przez mieszkańców Rejtana, --->>>

LINK1

LINK2

LINK3

LINK4

 

 

Juwenalia faktycznie dla postronnych są uciążliwe. Dziwi fakt, że nawet kiedy ewidentnie są łamane przepisy dotyczące ciszy nocnej, nikt nie reaguje. Być może autonomia uczelni, która obejmuje teren akademików oraz symboliczne przejęcie miasta przez żaków, jest źle pojmowane. Czyżby tradycją TKS' ów stało się picie na umór, „deurynizacja” publiczna oraz inne wybryki pijanej młodzieży? Szkoda, że taką wizytówkę uczelni wystawiają sami studenci. Do tematu będziemy wracać.

Poprzedni artykuł

Czytaj też

Koszalin: Juwenalia 2023

Ala za FB/Juvenalia Koszalin - 12 Maj 2023 godz. 9:01
Juwenalia Koszalin to kilkadziesiąt lat tradycji! Pierwsze odbyły się dwa lata po powstaniu uczelni. Tegoroczne, po czteroletniej przerwie odbędą się w dniach 22-25 maj br. Poniedziałek, 22 maja:  - oficjalne otwarcie zaplanowano na terenie kampusu przy ulicy Śniadeckich - pokaz teatralny w Centrum Kultury Studenckiej Kreślarnia - teleturniej "Jeden z dziesięciu", - jedzenie na czas potraw - wielka bitwa na balony z wodą przed Domem Studenckim nr 3 - fire show przy pomniku Płonące Ptaki Władysława Hasiora. Wtorek, 23 maja: - wyścigi hulajnóg - saper (popularna gra komputerowa) w wersji na żywo na osiedlu akademickim - dzień sportu na terenie kampusu przy ulicy Racławickiej (22.00) - mopej, czyli gra w hokeja, ale mopami - konkursy i grill przez cały dzień. - Noc bohaterów. Afterparty w klubie G38.    Środa, 24 maja: -konkursy inspirowane hitami telewizyjnymi, tzn.: "Jaka to melodia?", "Koło fortuny" i "Kocham cię, Politechniko" -przeciąganie liny - grill i foodtrucki na osiedlu akademickim Od godz. 19 na specjalnej scenie za Kreślarnią mają odbywać się koncerty. Najpierw, jako support, zagra zespół Kolesie (rock, pop, blues), potem wystąpi raper Jacuś, a gwiazdami wieczoru będą Bracia Figo Fagot. Całość ma potrwać do godz. 23, - afterparty z dj  Czwartek, 25 maja: - grill - gra terenowa z użyciem specjalnie stworzonej w tym celu aplikacji