Polska to całkiem dziwny kraj. Z jednej strony nie brakuje głosów, że między innymi przez Unię Europejską tracimy narodową tożsamość, a z drugiej strony bezkrytycznie kopiujemy mody zachodnie, np. Walentynki czy Halloween. Z kolei ten drugi obyczaj, raczej rozrywkowy i kojarzący się ze wspominaniem tych co odeszli, przeczy naszej miłości do umartwiania się, co widać nawet w czasie obchodów listopadowego Święta Odzyskania Niepodległości, które mimo aury, aż się prosi o fiestę :)
Halloween jest obecne w Polsce już od kilkunastu lat, choć od kilku przeżywa wzrost popularności. Młodzi, choć nie tylko ludzie przebierają się za różne ponure stwory, miejsca rozrywkowe dekorowane są dużymi dyniami, w których płoną świeczki, a kina oferują seanse z horrorami. To wszystko wiemy, ale skąd się wziął ten zwyczaj ?
W sumie to Halloween okazało się atrakcyjniejsze od polskich dziadów. Bowiem mieliśmy pradawny zwyczaj, obchodzony w Noc Zaduszną, czyli z 31.10 na 1.11. W trakcie jego trwania chodziło o nawiązanie kontaktu z duszami zmarłych i pozyskanie ich przychylności. Dziady, znane są głównie z dramatu Mickiewicza, a obchodzono je także wiosną. Dusze zmarłych goszczono miodem i kaszą, chcąc aby nękały żyjących i znalazły spokój w zaświatach. Zapalano im ogień na drogach, aby łatwiej trafiły do celu.
Geneza Halloween ( to słowo jest najprawdopodobniej skróconym All Hallows' E'en, czyli wcześniejszym "All Hallows' Eve", co oznacza wigilię Wszystkich Świętych) wywodzi się najpewniej z celtyckiego obrządku Samhain, którym ponad 2 tysiące lat temu żegnano lato, witano zimę i obchodzono święto zmarłych w Anglii, Szkocji, Walii, Irlandii i północnej Francji.
W dzień Samhain zacierała się granica między zaświatami a światem ludzi żyjących, zaś duchom, zarówno złym jak i dobrym, łatwiej było się przedostać do świata żywych. Duchy przodków czczono i zapraszano do domów, złe duchy zaś odstraszano. Ważnym elementem obchodów Samhain było również palenie ognisk. Sądzi się, iż właśnie z potrzeby odstraszania złych duchów wywodzi się zwyczaj przebierania się w ów dzień w dziwaczne stroje i zakładania masek. Czarownice w towarzystwie czarnych kotów przepowiadały przyszłość.
Irlandzcy imigranci sprowadzili tradycję do Ameryki Północnej w latach 40 XIX wieku, sto lat później trafiła ona do zachodniej Europy.
Pogański charakter Halloween krytykuje kościół chrześcijański, ale i słowiańskie związki wyznaniowe, które preferują rodzime obrzędy.
A cóż nam oferuje „miejska tkanka” jeśli chodzi o około halloweenową rozrywkę ? Informacje
są tu.