Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
wydarzenia

Nie wywołuj wilka z lasu

Autor eWok 4 Listopada 2017 godz. 5:53
Po tym jak zwiększono limity na odstrzał dzików w Parkach Narodowych coraz więcej osób domaga się zgody na odstrzelenie niektórych wilków. Twierdzą, że drapieżników jest już za dużo i stanowią zagrożenie. Także dla ludzi. Obrońcy zwierząt mówią: to absurd.

O wilku mowa

 Wilki od wieków wzbudzały u ludzi z jednej strony strach, a z drugiej podziw. Przykładem szacunku człowieka do tego zwierzęcia jest powierzenie wilczycy niezwykłej roli w historii opowiadającej o założycielach Rzymu - Romulusie i Remusie. Z drugiej strony wilkowi przypisywaliśmy nasze lęki. Stąd wzięły się m.in. takie powiedzenia jak wilczy jar czy wilcze jagody. Ba, wilkami straszyliśmy nawet dzieci. Wszyscy przecież znamy bajkę o „Czerwonym Kapturku”.  Dlaczego wilkom przypisujemy takie cechy? Bo wilki „są uosobieniem wszystkiego, co złe jest w nas. Wilki są naszym zwierciadłem” twierdzi Ryszard Kulik w swoim artykule „Dlaczego ludzie boją się wilków”

Wiele o tych zwierzętach dowiedzieliśmy się także z wykładu " Prywatne życie wilków " wygłoszonego kilka dni temu podczas Wolfskin Stories Event w Warszawie przez dr Sabinę Nowak i dr. Roberta Mysłajka.

 Strach ma wilcze oczy

 W ostatnim czasie w różnych mediach pojawiły się informacje o tym, że wzrastająca liczba wilków powoduje ich ataki.  I to nawet na  ludzi

- Nie ma żadnego powodu, aby bać się ataku ze strony wilka; znacznie większe prawdopodobieństwo jest pogryzienia człowieka przez psa – twierdzi z kolei Robert Lyle , który od kilkudziesięciu lat opiekuje się wilkami w wilczym rezerwacie w Portugalii.

 

 Ciągnie wilka do lasu

Zgodnie z oficjalną s tatystyką państwową,  wilków w Polsce jest nie więcej niż 1500 i od 1995 zostały objęte one ochroną w części Polski, a od 1998 są chronione w całym kraju. Dane te są jednak zaniżone. I to znacznie. Andrzej Turczyn, koszaliński adwokat, który jest także wielkim miłośnikiem broni zadał sobie trud możliwej do ustalenia faktycznej liczby dzików. I wyszło, że wilków w Polsce jest niemal 2,5 tys

Na dodatek z danych udostępnionych przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Szczecinku  wynika, że na terenie nadleśnictw przez nią nadzorowanych wilków jest nie 85, a 518! Liczby zawarte w tym zestawieniu odnoszą się do stanu na dzień 10 marca br. czyli przed okresem rozrodu. Dane uwzględniają wilki „stałe” i „przechodne”.

Szacunki liczebności wilków na 10 marca 2017 r.

Nadleśnictwo Bobolice 6 w tym 0 stałe

Nadleśnictwo Borne Sulinowo 89 w tym 43 stałe

Nadleśnictwo Drawsko 20 w tym 15 stałe

Nadleśnictwo Gościno 20 w tym 5 stałe

Nadleśnictwo Karniszewice 3 w tym 3 stałe

Nadleśnictwo Połczyn 10 w tym 0 stałe

Nadleśnictwo Świdwin 19 w tym 0 stałe

Nadleśnictwo Tychowo 20 w tym 18 stałe

Nadleśnictwo Polanów 5 w tym 0 stałe

Nadleśnictwo Szczecinek 18 w tym 14 stałe

Nadleśnictwo Manowo 6 w tym 6 stałe

Nadleśnictwo Sławno 23 w tym 7 stałe

W całym 518 w tym 192 na stałe.

 

Obława! Obława! Na młode wilki obława! 

 

- śpiewał Jacek Kaczmarski. Z tym, że u Kaczmarskiego młode wilki były symbolem wolności, niezależności jednych ludzi, niszczonych przez drugich. 

 Tymczasem minister środowiska Jan Szyszko deklarujący, że łowiectwo wyssał z mlekiem matki wydał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie ustalenia listy gatunków zwierząt łownych, na której teraz znalazł się szakal złocisty. Będzie można do niego strzelać od 1 sierpnia 2019 roku. Polski Związek Łowiecki tłumaczy decyzję, obawą o wzrost liczebności drapieżnika w przyszłości, który mógłby stanowić zagrożenie dla populacji zwierząt, na które poluje. Chodzi min.in. o kuropatwy, bażanty zające oraz o młode osobniki zwierzyny płowej.

Wielu przyrodników uważa, że powód wpisania szakala na listę zwierząt łownych jest dość prosty. Legalizując polowania na szakale, tak naprawdę da się przyzwolenie na strzelanie do wilków. Młodych wilków. Zdaniem dr hab.Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków PAN polowania na szakale mogą stanowić zagrożenie dla chronionego w Polsce wilka. Obydwa gatunki mogą być ze sobą łatwo mylone, bo młode wilki i szakale są do siebie bardzo podobne. Odróżnianie tych dwóch gatunków w Europie Środkowej i Wschodniej w warunkach terenowych bywa niezwykle trudne.

 

Za odstrzałem opowiedzieli się także radni pow. chojnickiego. W apelu do ministra rolnictwa napisali, że otrzymują coraz więcej sygnałów o szkodach wyrządzanych przez te zwierzęta. Jednak straty powodowane przez wilki wśród zwierząt gospodarskich od lat utrzymują się na niewielkim i tym samym poziomie, choć wilków przybywa (rocznie wypłacanych jest ok.  600-700 tys. zł odszkodowań). A mimo to w zeszłym roku ich odstrzału zażądała Krajowa Izba Rolnicza.

 

To nie ludzie, to wilki w ludzkiej skórze

Zdaniem ekologów ta obecna nagonka na wilki jest powodem tego, że Lasy Państwowe dysponują Ośrodkami Hodowli Zwierzyny i oferują polowania. W OHZ wilk może być również rywalem polujących leśników. Takim samym jak dla myśliwych w obwodzie łowieckim. - Wilk potrzebuje ok. 4-5 kg mięsa dziennie. Jak ma pod dostatkiem to zje i 8-10 kg. - Rachunek jest prosty. Sarna dla jednego wilka na 2 dni – argumentują myśliwi.

Póki co wilki od 1998 r. są ustawowo chronione w całym kraju.  Wilk jest też wymieniony w Załączniku II Dyrektywy Siedliskowej UE. Oznacza, to że jest gatunkiem wyznacznikowym dla typowania obszarów Natura 2000 - ma on tu status gatunku priorytetowego. Chroniony jest również przez Konwencję Berneńską. W "Polskiej czerwonej księdze zwierząt" wilk ma status NT (near threatened) - gatunek niższego ryzyka, ale bliski zagrożenia.

 

 

 



 

Czytaj też

Świdwin: Podczas polowania myśliwy zastrzelił wilka, choć jest on chroniony

Ala za GDOŚ, fot. pixabay.com - 2 Grudnia 2021 godz. 16:03
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska z oburzeniem przyjął informację o nielegalnym zastrzeleniu zwierzęcia gatunku chronionego – wilka – przez uczestnika polowania zorganizowanego na terenie województwa zachodniopomorskiego. Do zdarzenia doszło 28 listopada br. w powiecie Świdwin w Zachodniopomorskiem. Sprawę bada Policja. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska i Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Szczecinie będą wspierać organy ścigania w jej wyjaśnieniu.  Wilk jest gatunkiem ściśle chronionym. Umyślne zabicie przedstawiciela gatunku chronionego bez zezwolenia lub wbrew jego warunkom podlega karze aresztu albo grzywny (art. 131 pkt 14 ustawy o ochronie przyrody).

Wilki i hodowca mogą żyć w zgodzie

Ala za WWF - 18 Lipca 2021 godz. 13:00
Hodowanie zwierząt na terenie, gdzie występują duże drapieżniki, takie jak wilki czy niedźwiedzie, a czasem oba te gatunki jednocześnie wymaga nie lada pracy. Współżycie w zgodzie z drapieżnikami jest możliwe, przy odpowiednich zabezpieczeniach. Jednym z takich zabezpieczeń jest elektryczne ogrodzenie. Kolejnych 26 ogrodzeń - już służy hodowcom i pszczelarzom w Polsce. undacja WWF Polska ponowne przekazała je nieodpłatnie, we współpracy z Regionalnymi Dyrekcjami Ochrony Środowiska. Wzorem poprzednich lat sprzęt trafił do województw: lubuskiego, podlaskiego, wielkopolskiego i podkarpackiego.  Dla dobra wilków i niedźwiedzi Duże drapieżniki nie są ani dobre, ani złe. Na swoim obszarze polują, żeby żyć. Stado niezabezpieczonych owiec czy kóz jest dla wilka czy niedźwiedzia łatwym sposobem na zdobycie pokarmu. Dlatego ważne jest, aby odpowiedzialny hodowca odpowiednio zadbał o bezpieczeństwo swojego inwentarza. Jednym z zabezpieczeń - obok psów pasterskich czy fladr - jest elektryczne ogrodzenie.  Gdzie trafia sprzęt?   Fundacja WWF we współpracy z RDOŚ przekazuje sprzęt hodowcom, których gospodarstwa znajdują na terenach występowania wilków czy niedźwiedzi, a zakup takiego ogrodzenia jest dla właściciela dużym obciążeniem finansowym.  W tym roku elektryczne ogrodzenia przekazaliśmy: Gorzów Wielkopolski – 3 do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami Białystok- 11 do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami Poznań- 4 do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami Rzeszów- 2 do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami, 6  do ochrony pasiek przed niedźwiedziami Do tej pory WWF Polska przekazała 500 ogrodzeń elektrycznych do ochrony zwierząt gospodarskich przed wilkami i do ochrony pasiek przed niedźwiedziami, 44 psów pasterskich  - owczarków podhalańskich z certyfikowanych hodowli oraz 70 kontenerów na odpady, specjalnie zabezpieczonych przed niedźwiedziami. WWF jest niezależną organizacją ochrony środowiska wspieraną przez ponad 35 milionów ludzi, której globalna sieć jest aktywna w niemal 100 krajach. Naszą misją jest powstrzymanie degradacji środowiska naturalnego naszej planety i kształtowanie przyszłości, w której ludzie będą żyli w harmonii z przyrodą poprzez ochronę światowej różnorodności biologicznej, zrównoważone wykorzystanie zasobów odnawialnych oraz ograniczenie zanieczyszczenia i marnotrawstwa. Na stronie media.wwf.pl znajdziesz najnowsze informacje i materiały dla mediów. “Dla Fundacji WWF Polska bardzo ważna jest współpraca terenowa, rozmowy z hodowcami, poznanie ich problemów, a także wysłuchanie pomysłów. Każdy wyjazd to zbieranie danych, które potem są przez nas analizowane. Wyciągamy z tych analiz wnioski, a etap końcowy to przekazanie RDOSiom ogrodzeń, które później trafiają do hodowców. To dla nas czynna ochrona dużych drapieżników, minimalizowanie konfliktów z człowiekiem, a co za tym idzie - zmniejszenie szkód w gospodarstwach” - mówi Magdalena Rusiłowicz - specjalistka ds. ochrony gatunków Fundacji WWF Polska.

Rzeczny zawadiaka, wydra

Film Ala za FB/Nadleśnictwo Karniszewice, Polskie Parki Narodowe, film: Straż Leśna Nadleśnictwa Karnieszewice - 28 Lutego 2021 godz. 12:11
Gdyby zawody olimpijskie dopuszczały udział zwierząt, to w kategorii pływackiej wydra z pewnością zajęłaby podium. W środowisku wodnym, potrafi ona pędzić z prędkością 1,5 metra na sekundę, z dodatkową umiejętnością zwężania i rozszerzania rogówki oka, co pozwala jej równie dobrze widzieć na różnych głębokościach. Straż Leśna Nadleśnictwa Karnieszewice uchwyciła jednak moment poszukiwania przez wydry pokarmu poza środowiskiem wodnym i jak widać – ostatecznie znalazły przysmak! Wydra to zwierzę zupełnie wyjątkowe. Coś jak skrzyżowanie kota z foką. Tego nierozerwalnie związanego z wodą ssaka o lśniącym futerku i sympatycznej mordce, lubi prawie każdy. Stworzenie to prowadzi jednak bardzo skryty tryb życia i nie wielu z nas może pochwalić się tym, że widziało je na własne oczy. Wydra porusza się na lądzie w zgrabnych, lecz przezabawnych skokach. Skacze jak nakręcana sprężynowa zabawka, balansując przy tym swoim ogonem. Wygląda wtedy jak skrzyżowanie tłustej foki, ze zgrabnym i zwinnym kotem. Kiedy przychodzi zima, a biały puch zdąży przykryć ziemię wystarczającą grubą kołdrą,   wydry dostają dosłownie kręćka na punkcie śnieżnych zabaw. Opuszczają swoje schronienia w poszukiwaniu górek i pagórków i oddają się swej ulubionej rozrywce – zjeżdżaniu na śniegu. Zdarza się, że całe rodziny ustawiają się na szczycie wzniesienia w kolejce –zwierzątka zjeżdżają jedno po drugim, po czym biegają z powrotem na górę… i tak w kółko. Wydają przy tym komiczne dźwięki – miauczą, szczekają, mruczą. Potrafią też gwizdać i ćwierkać. Bogata gama odgłosów, z których każdy ma swoje oddzielne znaczenie, służy im porozumiewaniu się w obrębie własnego gatunku.  Wydra jest zwierzęciem prowadzącym głównie nocny tryb życia. Na żer wychodzi po zmroku, a do swej kryjówki wraca zazwyczaj wczesnym rankiem. Dlatego zauważyć ją w jej naturalnym środowisku jest raczej trudno. Zdarza się jednak polować wydrze i za dnia, co jednak często okazuje się dla niej niebezpieczne, ze względu na prześladowanie za strony ludzi.    

Spotkanie z miłośnikiem dzikich zwierząt, Marcinem Kostrzyńskim

Ala za Koszalińska Biblioteka Publiczna - 11 Września 2019 godz. 13:49
Koszalińska Biblioteka Publiczna zaprasza na spotkanie z miłośnikiem dzikich zwierząt, Marcinem Kostrzyńskim. W dniu 25 września 2019 r. o godzinie 17.00. w budynku głównym biblioteki przy pl. Polonii 1, autor będzie promował swoją książkę „Gawędy o wilkach i innych zwierzętach".  Książka zawiera pełne nadziei historie dzikich zwierząt, bawi, porusza, zmusza do refleksji. Jest także przejmującym apelem o zachowanie naszego wspólnego dziedzictwa, jakim niewątpliwie jest przyroda. Spotkanie będzie wzbogacone pokazem filmów o tematyce przyrodniczej.Marcin Kostrzyński – z wykształcenia dziennikarz, operator kamery, leśnik. Autor wideobloga na Facebooku oraz kanału na YouTube „Marcin z Lasu". Współautor wielu filmów i audycji telewizyjnych dla dzieci i młodzieży oraz dorosłych: m. in.: „Teleranek", „Król Zwierząt", „Jedyneczka", „Animals", „Dzika Polska". Wychowany w rodzinie myśliwych... kiedy któregoś dnia zrozumiał, że euforia po strzale jest radością z zabójstwa... zamienił strzelbę na aparat fotograficzny.  

Powrót rysia do północno-zachodniej Polski

Film Ala za Powrót rysia do północno-zachodniej Polski - 30 Sierpnia 2019 godz. 4:09
Tak, tak. Rysie znów są niedaleko nas, w lasach koło Drawska Pomorskiego. 21 sierpnia wypuszczono osobnika na teren Nadleśnictwa Drawsko Pomorskie. Jednak zobaczyć rysia na własne oczy jest niemal niemożliwe. Rysie, jak większość kotów, najczęściej są aktywne w nocy. W ciągu dnia wypoczywają w swoich kryjówkach. Najczęściej są to niedostępne miejsca, między leśną gęstwiną, niewidoczne dla obcych oczu. Nocą wędrują poszukując ofiary do zjedzenia. Drapieżniki polują aktywnie, w trakcie przemieszczania się po rewirze. Warunki atmosferyczne nie mają istotnego wpływu na aktywność w ciągu dnia. Chociaż, w przypadku skrajnych anomalii pogodowych, raczej szukają schronienia (śnieżyca, bądź silne ulewy i upały). Należy również dodać, że obecność człowieka na obszarze, w którym mieszka ryś, może również wpływać na aktywność osobnika. Samce zdecydowanie więcej czasu poświęcają na wędrówki - poruszają się szybciej od samic, dzięki temu są w stanie spenetrować większy obszar. U rysic aktywność jest uzależniona od okresu rozrodczego – samica, która posiada kociaki wykorzystuje tylko niewielką część swojego areału do poszukiwania jedzenia, a ich aktywność jest uzależniona od zaspokojenia potrzeb kociaków (dotyczy to głównie okresu gniazdowego w wychowaniu kociąt).  

Wilki pod Koszalinem

Ala - 3 Lutego 2019 godz. 7:08
Instytut Ochrony Przyrody PAN opublikował mapę "Atlas ssaków w Polsce". Dzięki niej wiemy, w których podkoszalińskich miejscowościach znajdują się wilcze watahy. Dopiero co Nadleśnictwo Karniszewice zamieściło zdjęcia Szymona Bliszcza przedstawiające to, co z wilczej biesiady zostało. Do zdjęcia zamieszczono taki opis: "W lesie każda istota ma swoją hierarchię i znaczenie w łańcuchu pokarmowym. Na tle białego śniegu łatwiej dostrzec, że w pozornie spokojnym lesie, trwa walka o przetrwanie. Tym razem wygrały wilki, którym udało się upolować sarnę.  Na tym przykładzie można zaobserwować jak wygląda ofiara wilka- idealnie zjedzona, żaden kawałek mięsa nie uległ zmarnowaniu. Trwa okres godowy u wilków, jeszcze słabo poznaliśmy się z wilkami na naszym terenie, ale kto wie…może pojawią się szczeniaki". Z kolei   mapa opracowana przez prof. Henryka Okarmę z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie pokazuje nam kwadraty występowania wilczych stad. Najbliżej Koszalina wilki zaobserwowano w okolicach wsi Wiewiórowo i Darżewo.