Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Wieczór polskich wykonawców

Autor Robert Kuliński 25 Lipca 2015 godz. 10:29
Trwa koszaliński Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej. Miniony wieczór w katedrze NMP upłynął przy dźwiękach bardzo zróżnicowanego repertuaru w wykonaniu polskich artystów.

Cześć organowa koncertu  była pełna niespodzianek. Jan Bokszczanin, absolwent Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, a obecnie wykładowca tejże uczelni, wprowadził zmiany w zaplanowanym programie. Jak poinformował konferansjer Andrzej Zborowski, artysta zdecydował się na modyfikację  wcześniej ustalonego planu, kiedy zapoznał się z organami w Koszalinie i stwierdził, że będzie w stanie wykonać dużo ciekawsze dzieła.

Na początek  wykonał przepiękny i pełen wirtuozerskich zasadzek utwór Johanna Sebastiana Bacha, Fantazję i fugę g – moll, rezygnując z Preludium i fugi a- moll, oznaczonej w katalogu kompozytora

numerem 543. Dzieło, na które zdecydował się Bokszczanin, wybrzmiało majestatycznie, przede wszystkim pierwsza Fantazja, pełna  napięcia i dramaturgii. Następna część, czyi Fuga g- moll stanowiła swoiste rozładowanie i ukojenie nerwowego wstępu. 

Uniesień organowych nie brakowało, ale  wieczór był swoistym przekładańcem brzmień i nastrojów. Po monumentalnym dziele Bacha, publiczność usłyszała  kompozycję Josepha Haydna Divertimento B - Dur „Chorał Św. Antoniego” w wykonaniu zespołu kameralnego. Głównym tematem dzieła jest stara austriacka pieśń

pielgrzymów, którą Haydn doskonale opracował i włączył w pięcioczęściowy utwór. Należy także wspomnieć, że sto lat po Haydnie motyw wykorzystał także w swoich wariacjach Brahms.

Można śmiało uznać, że Krakowski Kwintet Dęty z udziałem częstego gościa Koszalińskiej Filharmonii  Romana Widaszka, przygotował  program na wskroś kontrastujący z  organową częścią wieczoru. Dominowała lekkość i harmonia wynikająca z repertuaru inspirowanego folklorem.

Następnie przyszedł czas na kolejne utwory organowe i kolejne zmiany wprowadzone przez Jana

Bokszczanina. Słuchacze nie mieli okazji podziwiać zaplanowanej wcześniej kompozycji Samuela Barbera Adagio, a zamiast Toccaty Eugene Gigouta artysta zdecydował się na zaprezentowanie współczesnej muzyki organowej, autorstwa Petra Ebena. 

W kontraście do wymagającej kompozycji z Czech, Krakowski Kwintet Dęty zaprezentował Taniec słowiański nr 8 g - moll Antonina Dvoraka oraz Suitę  Tańców węgierskich Ferenca Farkasa. Publiczność nagrodziła wszystkich artystów gromkimi brawami, niektórzy ze słuchaczy nawet oklaskiwali muzyków na stojąco. 

Poprzedni artykuł
Następny artykuł