Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
Nie opadły jeszcze emocje po sobotnim biegu, a już za nami kolejny bieg, w którym wystartowało kilkaset uczestników. Międzynarodowy Bieg Wenedów to jedna z najbardziej znanych imprez sportowych na Pomorzu. Tym razem te zawody otworzyły tegoroczne Dni Koszalina.

Z każdym następnym Biegiem Wenedów, organizowanym przez Koszaliński Klub Krzewienia Kultury Fizycznej, bito kolejne rekordy. Tym razem nie było inaczej, stale rosnące zainteresowanie przełożyło się także na wyniki czysto sportowe. W tegorocznej edycji imprezy odbyły się także wyścigi kolarzy.

 

- Obawialiśmy się o pogodę, ponieważ w ostatnich dniach warunki do biegu bywały różne. Na szczęście słońce świeciło i wszystko wyszło idealnie. Co więcej, zanotowaliśmy kolejny wzrost frekwencji na głównym dystansie – 10 kilometrów. Liczba startujących w wyścigu jednomilowym jest także zadowalająca – powiedział Arkadiusz Kozak, członek TKKF.

 

Łącznie wystartowało 570 osób. Zwycięzcą głównego biegu został Jarosław Cichocki (KB Dziesiątka Białogard), który przebiegł cały dystans w 32:04. Drugie miejsce zajął Adam Marysiak, a trzeci był Marinicz Witalik. Najlepszy wynik wśród kobiet zajęła Ewa Huryń (39:05).

 

W biegu na jedną milę najlepiej spisał się wspomniany wcześniej Marinik. Srebro zgarnął Jakub Wróbel, a brąz Krzysztof Borek.

 

- Bieg Wenedów doszedł do całkiem poważnych liczb, co widzimy po statystykach, to nie są puste słowa. To duży bieg i jedno z większych sportowych wydarzeń na Pomorzu. Jeżeli chodzi o poziom sportowy, to również nie obyło się bez pozytywnych niespodzianek – stwierdził Kozak.

 

 

 

 

 

 

 

Następny artykuł