Informacja dotycząca polityki plików cookies: Informujemy, iż w naszych serwisach internetowych korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Dalsze korzystanie z naszych serwisów, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności. Zamknij.
Koszalin, Poland
kultura

Zwycięskie „Ludziki”

Autor Robert Kuliński/ fot. Artur Rutkowski/ film Dawid Baranowski 17 Października 2015 godz. 15:44
Finałowy wieczór II Mistrzostw Polski One Man Show „Ludzik 2015” przyciągnął tumy koszalinian spragnionych dobrej zabawy ze stand – uperami. Nie tylko publiczność była liczna, ale także grono laureatów.

Jury w składzie Grzegorz Halama (przewodniczący), Jacek Ziobro, Andrzej Talkowski, Karol Kopiec, Jarosław Barów i Bartosz Brzeskot, obdarowali Diabelskim Wyróżnieniem aż sześcioro wykonawców. Kwotę 666 zł, za dojrzałość artystyczną mimo młodego wieku, wyjątkowy dar komizmu, czy za najbardziej oryginalną formę otrzymali:

  • Jacek Pająk
  • Michał leja
  • Paulina Potocka
  • Rafał Banaś
  • Wojciech Fiedorczuk
  • Tomasz Biskup


Laureatami tzw. Konkursu Bocznego „Ochrona środowiska”, polegającego na stand – upowej improwizacji na zadany temat, jaki został wyrażony w tytule konkurencji, zostali następujący komicy:

  • 1 miejsce – Tomasz Biskup
  • 2 miejsce – Patryk Czebańczuk
  • 3 miejsce – Wojciech Fiedorczuk  

 

Współorganizatorem Konkursu Bocznego OCHRONA ŚRODOWISKA jest WFOŚIGW (Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej). 


Nie można też pominąć  zwycięzców zmagań regionalnych, które odbywały się w Bobolicach i Darłowie. Ex aequo zwyciężyli Antoni Syrek – Dąbrowski i Wojciech Fiedorczuk.

Zdaniem dziennikarzy, a także publiczności najlepiej wypadł Patryk Czebańczuk.

Finalnie jurorzy festiwalu postanowili przyznać główną nagrodę dwóm wykonawcom. Tytuł Mistrza Polski One Man Show „Ludzik 2015” podzieli Patryk Czebańczuk i Antoni Syrek – Dąbrowski.


Tak duża liczba nagród jak i samych laureatów  wprowadziła niemałe zamieszanie. Nie tylko widzom było trudno nadążyć za arcykomiczną  ceremonią odczytania werdyktu i wręczenia nagród, ale sami prowadzący, czyli Agnieszka Brzeskot i Adam Grzanka pogubili się w  kolejności. To oczywiście podkreśliło wyjątkowość atmosfery samego festiwalu. Impreza mogła odbyć się w Koszalinie nie tylko dzięki  zapałowi  ekipy Stoczni Filmowców, ale także pomocy sponsorów, a także Prezydenta Miasta Koszalina.

Poprzedni artykuł

Czytaj też

Finał Mistrzostw Polski One Man Show LUDZIK 2019

Ala z mat. inf. - 3 Października 2019 godz. 3:27
Finał Mistrzostw Polski One Man Show LUDZIK 2019 Teatr Variete Muza Niedziela, 06.10.2019 godz. 18:00 Damian „Viking” Usewicz – stand-up Szczeciński komik, konferansjer oraz organizator imprez komediowych.  Ze sceną związany od 10 lat, jeden z twórców szczecińskiej sceny stand-up. Występował na wielu scenach w całej Polsce. Organizator mniejszych lub naprawdę dużych imprez komediowych. Gospodarz kilku scen stand-upowych w regionie. Za swoją działalność nominowany do nagrody "Człowiek Roku 2017 Głosu Szczecińskiego"- nie wygrał, ale trochę głosów dostał – głównie od siebie. W swoich występach nieszablonowo porusza tematy z życia wzięta, okraszając je czarnym humorem z charakterystycznym dla siebie dystansem, utrzymując przy tym bardzo dobry kontakt z publicznością. Prywatnie mąż i ojciec, co jest ogromną inspiracją do jego żartów.  Krzysztof Kamyszek – stand-up Człowiek ze Świebodzina. Pierwszy raz zdecydował się spróbować swoich sił na scenie pod koniec 2011 r. Wcześniej był nieśmiały. Przed występem w głowie pojawiła się myśl: „Najwyżej mnie wyśmieją”. Jego przeczucia się potwierdziły – wyśmiali... znaczy śmiali się. Tego wieczora postanowił, że zostanie stand-uperem. I jakoś to się kręci. Jako aptekarz aplikuje widzom śmiech na różne sposoby. Damian Skóra – stand-up Członek krakowskiej grupy Comedy Lab, gospodarz i prowadzący kilku scen komediowych, a także aktywny muzyk. Zdecydowany przeciwnik kibli z półką. Zna takie słowa jak „predestynowany”, „onomastyka”, „omasta” oraz „przepraszam”, bo i zachować się potrafi. Wiele innych też zna. Damian Kubik – stand-up Pojawił się 2 lata temu na Festiwalu LUDZIK 2017 jako solista kabaretowy w postaci: Antoni Gorgoń Grucha.  Patriota, anarchista, samotny lider bez partii, swojski mąż stanu, polityk, a zarazem działacz społeczny, nie szczędzi mocnych słów na polu życia publicznego, kultury i sztuki, stroni od polityki. Zaskakujący, kontrowersyjny do bólu, wytyka błędy i mówi to co byście chcieli usłyszeć,  ale boicie się głośno mówić. Występy Antoniego można oglądać w Telewizjach  POLSAT, TVP2, TVP Polonia i TVP Rozrywka. Podczas emisji Rybnickiej Jesieni Kabaretowej Ryjek 2013 i 2015, w Mrągowskim Lecie Kabaretowym, Latającym Klubie Dwójki  i Dzięki Bogu już Weekend. W tym roku w nowym programie stand-up.   Michał Skubida - iluzjonista 12 lat temu postanowił zostać iluzjonistą. Zawsze jednak lubił rozbawiać ludzi. Co z tego wyszło? Pokazy podczas, których widzowie pękają ze śmiechu, jednocześnie przecierając oczy ze zdumienia. Największy iluzjonista w Polsce. Ponad 100 kg żywej magii.  Michał łączy wysokie umiejętności prestidigitatorskie z humorem i bezpośrednim kontaktem.Mistrz iluzji Close-up. Szkolił się u zagranicznych artystów, dziś sam organizuje największe warsztaty dla iluzjonistów w kraju – Kraków Magic Session, gdzie szkoli iluzjonistów z całej Polski. Rozbawi każdego swoim stand-upem. Połączenie ostrego humoru, ciętej riposty i luzu na scenie z siedmioma latami doświadczenia w iluzji działa na publiczność jak MAGIA.   Arkadiusz Pawłowski Arkadiusz "Pan" Pawłowski pochodzi z Gdańska i z komedią w formach różnorakich jest związany od lat. Założyciel Kabaretu Pod Napięciem, ojciec internetowego projektu komediowego Grupa Kamerowani, lider wielu inicjatyw improwizowanych, organizator wydarzeń i propagator wszystkiego, co go bawi. Na scenie charakteryzuje go nietuzinkowa, zaraźliwa energia i błyskotliwa, cięta riposta, co sprawia, że 3/4 występu zdarza mu się przegadać z publicznością, która nie ma nic przeciwko, szczególnie, że pozostała 1/4 materiału jest całkiem spoko. Wirtuoz sucharów, do tego gruby, aż miło, nic tylko ściskać za poliki. Poza klasycznymi żartami i improwizacjami lubi sobie na scenie zaśpiewać, zatańczyć, koziołki pofikać. Full service.